Miesięcznik

Dziś, błądząc po ścieżkach współczesności, wielu, by napić się duchowej wody, kopie dość płytko.

Ono jest bardziej prawdziwe niż jakiekolwiek wzniosłe deklaracje.

Jak zachować własną tożsamość, a jednocześnie być posłusznym wtedy, kiedy wymaga tego prawda?

Ożywia to, co martwe, daje siłę słabemu i dźwiga wątpiącego.

Pan Bóg rzadko pisze po idealnie prostych liniach. To często gmatwanina dróg, a na nich punkty, w których człowiek zatrzymuje się, nie wiedząc, dokąd pójść. 

A może to nie Bogu nie udała się starość, tylko my nie potrafimy jej zaakceptować przez naszą własną hipokryzję?

Kto kocha, ten cierpi, kto umiera, ten ożyje, kto służy, ten będzie królował

„Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16, 15)

Właściwie niezależnie od poglądów wszyscy jesteśmy dziś zgodni, że nasz świat potrzebuje odnowy.

Ich krew krzyczy, że prawdy nie można sprzedać za wątpliwą cenę dialogu i świętego spokoju.