adeste-logo

Wesprzyj Adeste
Sprawdź nowy numer konta

Wesprzyj

Ojcowie Apostolscy, czyli jak rodził się Kościół?

magazine cover

wikimedia.org_canva

W obecnym numerze Adeste sięgamy bardzo głęboko w poszukiwaniu najstarszych źródeł naszej wiary. U jej zarania znajdujemy bezpośrednie świadectwa apostołów, którzy na własne oczy widzieli życie Chrystusa i początki funkcjonowania Kościoła. Cennym źródłem na temat starożytnego chrześcijaństwa są pisma Ojców Kościoła. Co jednak działo się na styku tych dwóch rzeczywistości? Tu historia mówi nam o tajemniczym, spowitym mrokami historii pokoleniu pisarzy wczesnochrześcijańskich, nazywanych ojcami apostolskimi”.

W XVII wieku francuski patrolog J.B. Cotelier opublikował dzieło Patres aevi apostolici (Ojcowie wieku apostolskiego), w którym zawarł wybór najstarszych pism chrześcijańskich – dzieła Świętych Klemensa I, Ignacego z Antiochii i Polikarpa ze Smyrny oraz Pasterza Hermasa i List Barnaby nieznanego autorstwa. Od ukazania pracy Coteliera przyjęło się określać najstarsze pokolenie ojców Kościoła mianem „ojców apostolskich”. Nazwa ta ma podkreślić fakt, że ojcowie apostolscy zetknęli się osobiście z apostołami lub ich bezpośrednimi uczniami, do czego zresztą sami wielokrotnie odwołują się w swoich pismach. 

Współcześnie lista ojców apostolskich jest nieco szersza w stosunku do tej zaproponowanej przez Coteliera, choć badacze nie są zgodni co do niektórych pozycji. Do dzieł ojców apostolskich powszechnie zalicza się traktat Didache (lub Nauka dwunastu apostołów) oraz znane fragmenty zaginionego dzieła Wyjaśnienie słów Pana autorstwa św. Papiasza z Hierapolis. Ponadto część patrystów (np. X. Léon-Dufour) za ojców apostolskich uważa również św. Kwadrata z Aten i nieznanego autora Listu do Diogneta. Dla porządku warto odnotować, że ojców apostolskich powszechnie zalicza się do grona ojców Kościoła, za to żaden z nich nie został jak na razie ogłoszony doktorem Kościoła.

Boża pszenica św. Ignacy Antiocheński

Nie sposób nie zacząć opowieści o ojcach apostolskich od postaci św. Ignacego Antiocheńskiego. Jest on bowiem w tym szczególnym gronie postacią zarówno najlepiej znaną historykom, jak i najprawdopodobniej najstarszą. Choć nie mamy pewnych informacji na temat jego dzieciństwa, przypuszcza się, że mógł urodzić się jeszcze za ziemskiego życia Chrystusa, ok. roku 30. Według legendy to właśnie św. Ignacy miał być dzieckiem wspomnianym w Ewangelii św. Mateusza, na które Jezus wskazał, mówiąc: „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego” (Mt 18,1-4).

Wiadomo, że w drugiej połowie I wieku Ignacy był biskupem Antiochii, choć nie znamy dokładnych lat pełnienia przez niego tej funkcji. Euzebiusz z Cezarei twierdzi, że Ignacy był drugim biskupem Antiochii po Ewodiuszu, choć w innym miejscu wspomina, że jego poprzednikiem na tej stolicy był sam św. Piotr. Jeszcze bardziej zagadkowy zapis z czterowiecznych Konstytucji apostolskich mówiący o tym, że Ewodiusz otrzymał sukcesję od św. Piotra, a Ignacy od św. Pawła. Tak czy inaczej, Ignacy pozostawał biskupem Antiochii do swojej męczeńskiej śmierci, która miała miejsce za panowania cesarza Trajana, ok. 107 roku. Wówczas to około osiemdziesięcioletni biskup został skazany na śmierć przez namiestnika Syrii i wysłany do Rzymu, gdzie został rzucony na pożarcie dzikim zwierzętom.

Sam fakt transportu św. Ignacego do Rzymu jest zagadkowy – badacze wskazują, że postępowano tak wyłącznie w przypadku obywateli rzymskich, jednak gdyby św. Ignacy był obywatelem, nie powinien zostać poddany torturom, tylko ścięty mieczem. Z dzisiejszej perspektywy podróż do Rzymu to kluczowy etap życia biskupa. To wówczas spotkał on w Smyrnie św. Polikarpa, a przede wszystkim napisał swoje listy. Po dziś dzień zachowały się te do Efezjan, Magnezjan, Tralian, Rzymian, Filadelfian, Smyrnian i św. Polikarpa, stanowiąc główne źródło informacji na jego temat. Zawierają one liczne pouczenia dla poszczególnych gmin chrześcijańskich oraz uwagi z zakresu liturgii czy teologii. Szczególną uwagę zwraca bijąca z ich treści gotowość na nadchodzącą śmierć. Charakterystyczny jest cytat z listu Ignacego skierowanego do Rzymian: „Pozwólcie mi się stać pożywieniem dla dzikich zwierząt, dzięki którym dojdę do Boga. Jestem Bożą pszenicą. Zostanę starty zębami dzikich zwierząt, aby się stać czystym chlebem Chrystusa”.

Pasterz Kościoła i Pasterz Hermasa

Święty Klemens I urodził się w Rzymie, prawdopodobnie w rodzinie zhellenizowanych Żydów. Jako młody człowiek został uwolniony z niewolnictwa przez rzymskiego patrycjusza, na pamiątkę którego przyjął imię Klemens. Tertulian twierdzi, że Klemens przyjął chrzest i święcenia kapłańskie bezpośrednio z rąk św. Piotra. W starożytności powszechnie utożsamiano go z Klemensem wymienionym w czwartym rozdziale Listu do Filipian. Przede wszystkim jednak historia zapamiętała go jako czwartego (po św. Piotrze, Linusie i Anaklecie) papieża (choć np. Tertulian uważa, że Klemens był bezpośrednim następcą apostoła). Nie mamy również pewnych informacji na temat jego śmierci. Według tradycji Klemens został wygnany z Rzymu na Krym i tam wrzucony do morza z kotwicą uwiązaną u szyi – miało to miejsce ok. roku 102. 

Spuściznę literacką św. Klemensa stanowi napisany ok. 96 r. List do Koryntian. Biskup Rzymu poruszył w nim m.in. kwestie autorytetu, sukcesji apostolskiej, pokory czy działania Boga w historii. List kończy modlitwa nazywana wielką (lub „kosmiczną”), uznawana za wzór tworzonych później modlitw eucharystycznych. Modlitwa zaczyna się słowami: „W nieustannym błaganiu i modlitwie prosimy teraz Stwórcę wszechświata, aby raczył nienaruszoną liczbę wybranych zachować na całej ziemi przez swego umiłowanego Syna Jezusa Chrystusa, przez którego to wezwał nas z ciemności do światła, z niewiedzy do poznania chwały Jego Imienia” i z niezwykłym literackim kunsztem opisuje kolejne etapy zbawiania ludzkości przez Boga.

Z Rzymu pochodził również Hermas, autor apologetycznego dzieła Pasterz. Pojawia się on w tzw. Kanonie Muratoriego, czyli powstałym pod koniec II wieku spisie ksiąg Nowego Testamentu. Ten sam dokument przekazuje nieco informacji na temat Hermasa – chociażby tę, że był on bratem papieża Piusa I. Resztę można wnioskować na podstawie treści Pasterza. Wynika z niej, że Hermas był niewolnikiem i został wykupiony przez kobietę o imieniu Rhode. W kolejnych latach zdobył spory majątek i założył rodzinę. Po pewnym czasie jednak popadł w biedę, jego małżeństwo przestało się układać, a dzieci odeszły od chrześcijaństwa. W tych trudnych okolicznościach miał dostąpić opisanej w Pasterzu wizji. Zobaczył w niej budowę wieży, stanowiącej alegorię Kościoła, oraz anioła pod postacią pasterza udzielającego pouczeń natury moralnej.

Zobacz też:   Wszystko za życie. Dziś uroczystość Zwiastowania Pańskiego!

Didache i uczniowie apostołów

Do grona ojców apostolskich zalicza się oczywiście również pisarzy działających na Wschodzie. Szczególne miejsce wśród powstałych tu dzieł zajmuje traktat Nauczanie Pana do narodów przekazane przez dwunastu apostołów, znany szerzej pod nazwą wziętą od pierwszego słowa oryginalnego greckiego tytułu – Didache. Autor tego utworu pozostał anonimowy. Badacze przyjmują, że tekst powstał w II wieku na terenach obecnej Syrii, natomiast obecnie znamy go dzięki dziewięciowiecznemu rękopisowi odkrytemu w XIX wieku w Konstantynopolu. Traktat to przede wszystkim cenne źródło historyczne – zawiera opisy liturgii, teksty modlitw czy zarządzenia organizacyjne dla gmin chrześcijańskich. Ciekawostką jest fakt, że to właśnie z Didache pochodzi tekst modlitwy dziękczynnej wykorzystywanej współcześnie jako pieśń eucharystyczna rozpoczynająca się słowami: „Dzięki Ci czynimy, Ojcze nasz, za świętą winnicę Dawida, syna Twego, którąś dał nam poznać przez Jezusa, Syna Twego. Tobie chwała na wieki”.

Do wschodnich ojców apostolskich zalicza się także wspomnianego już św. Polikarpa ze Smyrny. Tradycja określa go jako ucznia św. Jana Ewangelisty, urodzonego ok. 70 r. Polikarp w młodym wieku został biskupem Smyrny (dzisiejszy Izmir w Turcji) i pełnił tę funkcję do męczeńskiej śmierci za panowania Marka Aureliusza. Jego śmierć została opisana przez naocznych świadków w dokumencie Martyrium Polycarpi, będącym najstarszym (oprócz opisu śmierci św. Szczepana w Dziejach Apostolskich) znanym współcześnie opisem męczeństwa. Według owego opisu Polikarp miał zginąć jako stuletni starzec, prawdopodobnie 22 lutego 156 r. Biskup został skazany na spalenie na stosie, ale ponieważ płomienie w cudowny sposób nie chciały go objąć, kat dobił go mieczem. Jedynym zachowanym do dziś tekstem św. Polikarpa jest List do Filipian, choć wiadomo, że był on autorem większej liczby listów.

Przyjacielem Polikarpa miał być św. Papiasz z Hierapolis – tak przynajmniej twierdzi uznawany za ucznia obu biskupów św. Ireneusz z Lyonu. O jego życiu wiemy jednak znacznie mniej niż o życiu biskupa Smyrny. Warto więc nadmienić o zaskakującym opisie historyka Euzebiusza z Cezarei, który przedstawił Papiasza jako człowieka ograniczonego i zwolennika dosłownej interpretacji słów Ewangelii. Niestety obecnie nie ma możliwości zweryfikowania tych tez, ponieważ najważniejsze przypisywane Papiaszowi dzieło – Wyjaśnienie Słów Pana – zachowało się tylko we fragmentach. Traktat ów składał się, na ile wiadomo, z opisu procesu powstawania Ewangelii oraz obszernego objaśnienia słów Chrystusa. Co ciekawe, część badaczy w zachowanych tekstach św. Papiasza doszukuje się przesłanek potwierdzających hipotezę o istnieniu tzw. Źródła Q, czyli nieznanego dziś pierwotnego zbioru wypowiedzi Chrystusa, z którego mieli korzystać w swojej pracy ewangeliści.

Kim był św. Kwadrat?

Kolejnym z dzieł zaliczanych do twórczości ojców apostolskich jest tzw. List Barnaby niewiadomego autorstwa. Obecnie badacze są zgodni, że przypisywanie autorstwa tego dokumentu znanemu z Dziejów Apostolskich św. Barnabie było błędem. Domniemuje się, że autorem mógł być nawrócony Żyd o tym samym imieniu, ponieważ list jest wyraźnie skierowany do ochrzczonych Żydów i w bardzo jednoznaczny sposób wypowiada się na temat żydowskiego prawa. Mogą na to wskazywać chociażby słowa: „pokażę wam kilka rzeczy, nie jako nauczyciel, ale jako jeden z was”. Motyw odrodzenia w Chrystusie przewija się zresztą przez całość listu, co znajduje podsumowanie w słowach: „Podczas gdy wciąż pozostajecie w tych naczyniach, wasz upadek nie jest z nich, ale szukajcie tych rzeczy delikatnych, i wypełnijcie wszystkie przykazania, ponieważ te rzeczy są wartościowe”. Dodajmy, że autor bardzo często cytuje teksty zarówno Nowego, jak i Starego Testamentu. Cytuje również, co ciekawe, Księgę Henocha, którą uznaje za kanoniczną.

Inną ginącą w pomrokach dziejów postacią jest św. Kwadrat Apologeta. Znamy go jedynie ze wzmianek w Kronice Euzebiusza z Cezarei, według którego był on uczniem apostołów. Przyjmuje się również, że święty sprawował urząd biskupa, choć nie wiadomo, na jakiej stolicy zasiadał. Kwadrat miał być autorem Apologii – księgi broniącej wiary chrześcijańskiej, którą podarował cesarzowi Hadrianowi, gdy ten przybył do Azji Mniejszej. Apologia miała wywrzeć na cesarzu wrażenie i skłonić go do zaniechania planów wprowadzenia nowych antychrześcijańskich praw. Niestety, do naszych czasów zachował się jedynie skromny urywek wspomnianego dzieła, zacytowany we wspomnianej Kronice Euzebiusza. 

W całości zachowała się z kolei krótka apologia nazywana Listem do Diogneta, nieznanego autorstwa. List był swego czasu przypisywany św. Justynowi, lecz obecnie, ze względu na wyraźną odmienność stylu od innych pism tego świętego, pogląd ten jest raczej odrzucany. Mało popularny, choć obecny, jest także pogląd, według którego autorem listu miałby być św. Kwadrat. Uznaje się, że List do Diogneta należałoby wręcz utożsamić ze wspomnianą akapit wyżej Apologią tego świętego. Pewne jest natomiast, że list powstał w czasach bliskich apostołom – sam autor określa się jako „uczeń apostolski”, a religię chrześcijańską nazywa „świeżo objawioną światu”. Z treści listu wynika ponadto, że odpowiada on na list nieochrzczonego Greka Diogneta, proszącego o wytłumaczenie religii chrześcijańskiej.

Wymienione powyżej osoby i pisma są wszystkimi, które według obecnej wiedzy i informacji, do jakich udało mi się dotrzeć, zalicza się, w różnych konfiguracjach, do pokolenia ojców apostolskich. Podkreślam jednak raz jeszcze, że nie ma oficjalnej, sztywnej listy ojców apostolskich oraz że tak naprawdę wciąż więcej na ich temat nie wiemy, niż wiemy. To jednak zagadka przede wszystkim dla historyków, natomiast z punktu widzenia pożytku duchowego można, moim zdaniem, uznać, że pisma ojców apostolskich są czymś, czego co najmniej nie należy się bać. Większość z wymienionych w tym artykule tekstów można znaleźć w internecie w polskim tłumaczeniu. Myślę, że ich lektura to ciekawe przeżycie zarówno intelektualne, jak i duchowe. Teksty takie jak Didache, listy św. Ignacego lub Pasterz Hermasa pozwalają inaczej spojrzeć na to, jak kształtowały się nasza religia i Kościół w samych początkach swojego istnienia.

Adeste promuje jakość debaty o Kościele, przy jednoczesnej wielości głosów. Myśli przedstawione w tekście wyrażają spojrzenie autora, nie reprezentują poglądów redakcji.

Stowarzyszenie Adeste: Wszelkie prawa zastrzeżone.

O autorze

Podoba Ci się to, co tworzymy? Dołącz do nas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.