„Do mnie bardzo trafił fragment, w którym papież mówi o życiu duchowym, które Józef ukazuje nam nie jako drogę, która wyjaśnia, ale jako drogę, która jest. I w tym wszystkim wszystkim Józef jest takim drogowskazem, jak przyjmować to, co Pan Bóg dla nas przygotował. Może nie rozumieć, ale mieć taką ogromną ufność, że jeśli rzeczywiście będzie to postanowił, to będzie to miało dobre owoce ” (Julia Gałka dla Adeste).
Przez cały cykl o fenomenie św. Józefa – właśnie się kończący – przewijały się cytaty i inspiracje zaczerpnięte z Patris corde. W ostatnim wpisie postanowiliśmy pochylić się raz jeszcze nad tekstem tego listu papieskiego, jednak tym razem z damskiej perspektywy. Dlatego też do współpracy zaprosiliśmy dwie katolickie instagramerki: Julię Gałkę (rzymska.katoliczka) oraz Wiktorię Dmytruk (vicksoon). Rozmowa z dziewczynami była jednocześnie okazją do nagrania krótkiego podcastu, w którym rozmawiamy o liście i o tym, jak św. Józef może być inspiracją dla współczesnej kobiety.
Instagramerki a może kato-influencerki?
Dziewczyny obecnie mieszkają razem w Krakowie. Julia studiuje filologię germańską z filologią angielską, a Wiktoria – psychologię. Od dłuższego czasu prowadzą profile na Instagramie, na których dzielą się swoją codziennością przesiąkniętą wiarą. Od Instagrama również zaczęła się ich znajomość. Zapytane o to, dlaczego postanowiły prowadzić akurat takie profile, odpowiadają:
Wiktoria: „Staram się inspirować ludzi do tego, jak wiarą można żyć w codzienności. Szczególnie w moim przypadku – do tego, jak wiara przeplata się z kobiecością w życiu, jak da się to połączyć i jak te dwie rzeczy pielęgnować”.
Julia: „Jest to też taka forma publicznego rachunku sumienia. Motywuje to też nas samych, żeby być w tym wszystkim autentycznym i żyć tym, o czym mówimy”.
Tym, co bardzo podoba mi się w profilach dziewczyn, jest niezwykła autentyczność. Julia i Wiktoria nie przedstawiają wiary w cukierkowy sposób. Pokazują ją w codzienności, która nie jest wolna od trudów i gorszych momentów.
Św. Józef – cichy dziadziuś na uboczu
W trakcie rozmowy dziewczyny dzieliły się również tym, jak ich relacja ze św. Józefem wyglądała przed ogłoszeniem przez papieża Franciszka Roku św. Józefa.
Julia: „U mnie przez długi czas pokutowało takie myślenie, które jest, myślę, bardzo polskie, że św. Józef to był taki cichy dziadziuś, który gdzieś tam był w tle Świętej Rodziny, który był ważny, ale zawsze stał z boku i jakoś nikt na niego nie zwracał szczególnej uwagi. Jestem też z takiej miejscowości, gdzie głównie się go przedstawia jako Józefa Robotnika, i gdy miałam te 15-16 lat, nie bardzo myślałam o sobie jako o człowieku pracy, więc niespecjalnie też czułam jakiś związek ze św. Józefem. Jednak ten Rok św. Józefa obudził we mnie pragnienie poznania go, nie tyle jako tego milczącego w Biblii, ile tego, który przez swoją cichość bardzo dużo nam mówi”.
Wiktoria: „Pamiętam takie momenty w moim życiu, w których już nie wiedziałam, jak prosić Pana Boga w jakiejś tam intencji i to szczególnie dotyczyło jakichś relacji z mężczyznami, czy nawet w intencji mojej rodziny, bliskich z mojej rodziny, zwłaszcza mężczyzn, i wtedy modliłam się, żeby św. Józef ich inspirował, był dla nich wzorem”.
Droga, która akceptuje
Podczas luźnej rozmowy jeszcze przed nagraniem wraz z Julią i Wiktorią śmialiśmy się, że jeśli chodzi o list papieża Franciszka, to najlepiej byłoby zacytować go w całości. Nie da się wskazać w nim najlepszego fragmentu, bo cały przesiąknięty jest inspirującymi słowami.
Julia: „Do mnie bardzo trafił taki fragment, w którym papież mówi o życiu duchowym, które Józef ukazuje nam nie jako drogę, która wyjaśnia, ale jako drogę, która akceptuje. Myślę, że to szczególnie w tym czasie do mnie trafia, kiedy jestem taka jeszcze wojująca z Panem Bogiem o moją drogę życia i też o to, jak przyjmować to, co On ma przygotowane dla nas. I w tym wszystkim Józef jest takim drogowskazem, jak przyjmować to, co Pan Bóg dla nas przygotował. Może nie zawsze rozumieć, ale mieć taką ogromną ufność, że jeśli rzeczywiście to postanowił, to będzie to miało dobre owoce”.
Uczyć się miłości czystej
W naszej rozmowie nie mogło również zabraknąć pytania, czego współczesna kobieta może nauczyć się od św. Józefa. Odruchowo myślimy o św. Józefie jako o patronie mężczyzn, jednak jak pisze papież Franciszek, jest on patronem każdego człowieka. W szczególny sposób może czuwać również nad kobietami oraz prowadzić je w ich trudnościach.
Wiktoria: „Miłość odpowiedzialna jest bardzo widoczna w postaci św. Józefa. […] Nawiązując do Patris corde, ale to też bardzo mocno we mnie wybrzmiało, [miłość odpowiedzialna – przyp. red.] to jest czystość, czystość rozumiana na różne sposoby, ale papież zaznacza, że istotą miłości jest wolność. To taki fundament, dzięki któremu miłość może się rozwijać. Papież bardzo inspirująco łączy wolność z czystością, z tym że św. Józef pielęgnował tę czystość w swojej relacji i swoim życiu też w ten sposób, że nie postawił siebie w centrum. Postawił w centrum nie swój ból i rozgoryczenie, które pewnie się przez niego przewinęły, bo był tylko człowiekiem, a w centrum postawił Jezusa i Maryję. Tego powinniśmy się uczyć, że miłość jest takim rezygnowaniem z siebie i miłość jest wtedy, kiedy nie stawiam siebie w centrum, tylko w centrum stawiam tego, kogo kocham. Miłość jest trudna i powinniśmy się jej uczyć. Możemy uczyć się od św. Józefa miłości czystej”.
To tylko fragmenty wypowiedzi, które padły podczas rozmowy. Zachęcamy do odsłuchania całości naszego podcastu. Z pewnością treści w nim zawarte pomogą w pogłębieniu refleksji nad postacią św. Józefa.
Pełna rozmowa dostępna jest w serwisach:
- Anchor: https://anchor.fm/miesiecznik-adeste/episodes/Fenomen-w–Jzefa—Podcast-miesicznika-Adeste-est7uh
- Spotify: https://open.spotify.com/show/2ZuzZ85cUpl7lLvp5crnDe
- Apple Podcasts: https://podcasts.apple.com/us/podcast/fenomen-%C5%9Bw-j%C3%B3zefa-podcast-miesi%C4%99cznika-adeste/id1510671952?i=1000513593783
- Radio Public: https://radiopublic.com/podcasty-miesicznika-adeste-zadaj-69zrq1/s1!aa1c9
