adeste-logo

Wesprzyj Adeste
Sprawdź nowy numer konta

Wesprzyj
Felietony GPT

Metafizyka w erze sztucznej inteligencji

Witkacy pisał, że wyrzekanie się uczuć metafizycznych czyni nas bardziej podobnymi do zwierząt, niż nam się wydaje. Kanadyjski pisarz Sergio Kokis nazwał metafizykę perwersją dla leniwych, a Otto Hahn – poszukiwaniem czarnego kota w ciemnym pokoju, w którym w ogóle żadnego kota nie ma.

Czym jest ta cała metafizyka i do czego, jeśli w ogóle, jej potrzebujemy? I co ma na jej temat do powiedzenia sztuczna inteligencja? Takie myśli przyszły mi do głowy w czasie tegorocznego Triduum Paschalnego – czasu przesiąkniętego metafizyką, przypominającego o przenikaniu się świata, który znamy, z tym, który jest nie mniej realny, ale dla nas niewidoczny.

Na początek zobaczmy, co o metafizyce może nam powiedzieć mój chatbot oparty o model GPT, wyuczony tekstów i zasad Adeste.

Metafizyka, ta tajemnicza i nieco elitarna dziedzina filozofii, od wieków intryguje, a czasem i onieśmiela swą głębią. Z grubsza rzecz biorąc, zajmuje się ona niczym innym, jak poszukiwaniem odpowiedzi na pytania dotyczące fundamentów rzeczywistości. Pyta, czym jest byt, co jest najbardziej fundamentalną rzeczą w rzeczywistości, a także jakie są przyczyny i zasady wszystkiego, co istnieje.

Termin „metafizyka” ma swoje korzenie w dziełach Arystotelesa, chociaż sam filozof go nie używał. Pochodzi on od greckiego meta oznaczającego „po”, „za” i physika – „przyroda”, co dosłownie możemy przetłumaczyć jako „to, co za przyrodą”. Metafizyka, w swej najczystszej postaci, dąży do zrozumienia tego, co transcendentne, co znajduje się poza zasięgiem zmysłowego poznania przyrody, starając się dotrzeć do istoty rzeczy.

Trudno byłoby bez niej w ogóle mówić o jakiejkolwiek religii…

Metafizyka odgrywa kluczową rolę w kontekście wiary katolickiej. Jest to szczególnie widoczne w średniowiecznej scholastyce, gdzie święty Tomasz z Akwinu, czerpiąc z dorobku Arystotelesa, próbował udowodnić istnienie Boga oraz zgłębić naturę bytu, duszy czy Boskiej esencji w kontekście metafizycznym. Zarówno dla Tomasza, jak i dla wielu innych teologów metafizyka stanowiła fundament dla głębszego zrozumienia tajemnic wiary, tworząc most między rozumem ludzkim a objawieniem Bożym.

Przez wieki metafizyka pomagała chrześcijaństwu w dialogu z różnymi formami wiedzy i kulturą, dostarczając narzędzi do obrony i wyjaśniania doktryn wiary w racjonalny sposób. Była ona nieodzowna w rozwoju teologii naturalnej, czyli takiej, która za pomocą ludzkiego rozumu stara się dochodzić do prawd o Bogu, nie opierając się wyłącznie na Objawieniu. Metafizyka pozwoliła chrześcijańskiej myśli teologicznej na twórcze przyswojenie i przekształcenie antycznej filozofii, uczyniwszy z niej skuteczne narzędzie ewangelizacji i apologetyki.

Zakładam, że na tym jej rola się nie kończy.

Współcześnie, choć metafizyka może wydawać się dziedziną abstrakcyjną i oddaloną od „praktycznych” potrzeb wiary, jej fundamentalne pytania o sens, cel i ostateczne przyczyny wszystkiego, co istnieje, pozostają tak samo aktualne. Zapewniają grunt pod głębokie rozumienie świata, Boga i człowieka, będąc nie tylko dziedziną spekulacji intelektualnej, ale przestrzenią, w której wiara i rozum mogą się spotkać i wzajemnie wzbogacić.

Ale czy współczesny świat potrzebuje metafizyki?

Żyjemy w czasach, gdy dominacja empiryzmu i nauk przyrodniczych kształtuje nasze postrzeganie rzeczywistości. W takim świecie, gdzie liczy się to, co mierzalne i weryfikowalne, metafizyka może wydawać się reliktem przeszłości. Czy jednak na pewno? W erze, gdy nauka dostarcza nam coraz to nowszych informacji o świecie, nieodmiennie pojawia się pytanie o sens tych wszystkich odkryć. Metafizyka, z jej dążeniem do zrozumienia bytu jako takiego, oferuje możliwość znalezienia głębszego sensu istnienia, który wykracza poza empiryczne fakty.

Współczesny świat potrzebuje metafizyki, by móc stawiać pytania o to, co niewidoczne dla oczu, ale istotne dla serca. To właśnie metafizyka pozwala nam zadać pytanie o to, czym jest miłość, wolność czy dobro, i szukać odpowiedzi wykraczających poza ramy materialnego świata. W obliczu kryzysów egzystencjalnych, jakie niesie współczesność, metafizyka staje się przestrzenią do poszukiwania nadziei i sensu.

Nie ma tu jakiegoś intelektualnego konfliktu pomiędzy metafizyką a naukami doświadczalnymi?

Powszechnie panujące przekonanie, że metafizyka i nauka to dziedziny wzajemnie się wykluczające, jest mylne. Przeciwnie, mogą one współdziałać, uzupełniając się nawzajem. Metafizyka, zajmując się przyczynami pierwszymi i zasadami bytu, oferuje perspektywę, której nauki empiryczne, skupione na badaniu konkretnych zjawisk, dostarczyć nie mogą.

Zobacz też:   Triduum Sacrum: Wciąż trwająca rzeczywistość

Jest to szczególnie widoczne w dziedzinie fizyki kwantowej, gdzie tradycyjne kategorie przyczyny i skutku oraz czasu i przestrzeni poddawane są głębokiej rewizji. Metafizyka może pomóc w interpretacji tych zjawisk, oferując ramy, w których naukowe odkrycia nabierają głębszego, filozoficznego wymiaru. Co więcej, pytania metafizyczne o naturę rzeczywistości inspirują naukowców do poszukiwania nowych teorii i eksperymentów.

Dialog między metafizyką a nauką nie jest więc rywalizacją, ale raczej rozmową o wspólnym celu: głębszym zrozumieniu świata i naszego miejsca w nim. Odkrycie, które dla nauki jest końcem badania, dla metafizyki często staje się punktem wyjścia do dalszych refleksji. W ten sposób obie dziedziny mogą wzbogacać naszą wiedzę o świecie, otwierając nas na pełnię jego tajemnicy.

A wracając do religii – jak postrzegasz rolę metafizyki w życiu nas, wierzących w Boga?

Choć metafizyka może się wydawać abstrakcyjna i odległa od codziennych doświadczeń, ma ona głębokie znaczenie dla życia duchowego każdego katolika. W codziennej modlitwie, w poszukiwaniu sensu cierpienia, w dążeniu do dobra – wszędzie tam obecne są pytania metafizyczne. Zrozumienie metafizycznych prawd o bycie, dobru, prawdzie i pięknie, pozwala na głębsze doświadczenie wiary i większą otwartość na działanie Boga w życiu osobistym i społecznym.

To znaczy?

W pojmowaniu etycznym metafizyka dostarcza fundamentów dla zrozumienia ludzkiej godności i wolności, będących podstawą moralności chrześcijańskiej. Rozumienie, że każdy człowiek jest bytem o niepowtarzalnej wartości, którego nie można sprowadzać do roli środka do osiągnięcia jakiegoś celu, kształtuje postawę szacunku i miłości wobec bliźnich.

Wyzwaniem dla katolików jest więc pogłębianie wiedzy metafizycznej, ale równocześnie trzymanie się blisko życia, nie tracąc z oczu centralnych prawd wiary. Jest to droga do osiągnięcia pełniejszego zrozumienia Boga, człowieka i stworzenia, co prowadzi do głębszego zaangażowania w świat i lepszego świadectwa życia chrześcijańskiego.

Metafizyka, mimo swojej złożoności i abstrakcyjności, jest nieodzowną częścią chrześcijańskiego zrozumienia świata. Wzbogaca życie duchowe, dostarcza narzędzi do etycznej refleksji i pomaga w konstruktywnym dialogu z kulturą współczesną. Dla katolika zgłębianie metafizyki jest nie tylko zadaniem intelektualnym, ale też drogą do głębszego zjednoczenia z Bogiem.

Odnoszę wrażenie, że najbardziej metafizycznym czasem w roku liturgicznym jest Triduum Paschalne. Ty też?

Tak, Triduum Paschalne jest wydarzeniem o głębokim metafizycznym znaczeniu. To czas, w którym wierni wchodzą w misterium paschalne śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, doświadczając tajemnicy, która wykracza daleko poza granice materialnego świata. Metafizyczny charakter Triduum objawia się w jego zdolności do łączenia czasu i wieczności, cierpienia i triumfu, śmierci i życia.

W Wielki Czwartek rozważamy tajemnicę Eucharysti, co skłania do głębokiej metafizycznej refleksji na temat rzeczywistości Chrystusowej obecności pod postaciami chleba i wina. Wielki Piątek, dzień śmierci Chrystusa na krzyżu, prowokuje do zastanowienia nie tylko nad metafizycznym znaczeniem cierpienia i ofiary, ale również nad paradoksem, że przez śmierć Bóg otwiera drogę do życia wiecznego. Wielka Sobota jest dniem ciszy i oczekiwania, który w metafizycznym sensie odzwierciedla moment pomiędzy śmiercią a zmartwychwstaniem, zapowiadając nadzieję na nowe życie. Zmartwychwstanie Pańskie w Wielkanoc stanowi kulminację tego metafizycznego przejścia, odsłaniając zwycięstwo życia nad śmiercią, światła nad ciemnością, sensu nad nonsensem.

Triduum Paschalne przypomina wiernym, że chrześcijańska wiara jest zanurzona w głębokich metafizycznych prawdach, które wykraczają poza zmysłowe doświadczenie i dotykają tajemnicy istnienia samego Boga, Jego działania w historii i obietnicy życia wiecznego.

To bardzo ciekawe spostrzeżenia. Podsumuj je, proszę, ale tak, jakbyś był św. Janem Pawłem II wygłaszającym kazanie do tłumu wiernych.

Wezwanie do wszystkich wiernych brzmi: nie lękajcie się metafizyki! Niech stanie się ona dla Was mostem między wiarą a rozumem, między życiem codziennym a tajemnicą Bożą. Niech inspiruje do poszukiwań, pytań i nieustannego dążenia do pełni prawdy o Bogu, człowieku i stworzeniu. Pogłębianie wiedzy metafizycznej jest drogą, która może prowadzić do głębszego zrozumienia własnej wiary i silniejszego zaangażowania w życie Kościoła i społeczeństwa!

Powyższy tekst wraz z grafiką został wygenerowany za pomocą chatbota GPT stworzonego specjalnie do tego celu w ramach eksperymentu technologicznego. Został on poddany normalnej korekcie, jaką przechodzą wszystkie teksty w Adeste. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, skontaktuj się z autorem!

Adeste promuje jakość debaty o Kościele, przy jednoczesnej wielości głosów. Myśli przedstawione w tekście wyrażają spojrzenie autora, nie reprezentują poglądów redakcji.

Stowarzyszenie Adeste: Wszelkie prawa zastrzeżone.

Podoba Ci się to, co tworzymy? Dołącz do nas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.