adeste-logo

Wesprzyj Adeste
Sprawdź nowy numer konta

Wesprzyj
Kultura

Przygody Klocucha

Zapewne wszyscy w Gotham, od złoczyńców po policyjnych detektywów, chcieli wiedzieć, kim jest Batman. Tak samo tęgie głowy polskich internetów dwoją się i troją, by ustalić tożsamość Klocucha. Zasiądźcie do lektury, powiem Wam, kim jest Mr Klo Cuch.

„Wychodzę z szopy ksiądz już czeka
Mam za nim iść
Wolałbym zabić już człowieka
Do kościoła mnie prowadzi
Bardzo chciałbym kogoś zabić
Czy to budka spowiednicza
Tylko nie budka spowiednicza
To jest największy strach
Zawsze się bałem iść do księdza spowiednika”.

Tak śpiewa Klocuch w przygodach ha. Być może poprawniej byłoby zapisać ten tytuł Przygody H[itman]a. Nasz niesforny twórca nie przepada za wielkimi literami i językowymi konwenansami. Tworzy własny socjolekt. Można powiedzieć, że doceniło to ponad pół miliona użytkowników YouTube’a (bo tylu ma subskrybentów).

Na początek żart

„Słyszałem kiedyś żart. Przychodzi facet do lekarza i mówi, że ma depresję. Życie wydaje mu się ciężkie i okrutne. Czuje się samotny w niebezpiecznym świecie. Lekarz odpowiada, że kuracja jest prosta.
– W mieście występuje wielki klaun, Pagliacci. Proszę obejrzeć jego przedstawienie. To pana uleczy.
Facet wybucha płaczem.
– Ale, panie doktorze… – mówi – to ja jestem Pagliacci…

Dobry żart. Wszyscy się śmieją. Werblowe „Ba dum tsss”. Kurtyna”. Taki monolog wygłasza Rorschach, by uczcić pamięć swojego kolegi po fachu, Komedianta. Słynna scena ze Strażników (komiksu z lat 1986–1987 i filmu Zacka Snydera z 2009 r.) doskonale pokazuje problem inteligentnego błazna. Ma bawić ludzi, mimo że kiedy na nich patrzy, nie jest mu specjalnie do śmiechu. Zarazem natomiast potrzebujemy błaznów.

Błazny

Czy Klocuch zawsze był inteligentnym błaznem? Wydaje się, że nie. Pierwsze filmiki (na czele z pierwszym z pierwszych, wideorecenzją Omikron: The Nomad Soul studia Quantic Dream) zdają się być niezbyt pewną eksploracją dziewiczego terenu, jakim był YouTube na przełomie pierwszych dwóch dekad XXI wieku. Klocuch zaczął działalność w listopadzie 2010 roku na kanale Klocuch12. Niska jakość nagrywanych filmików, nieumiejętność wymówienia zagranicznych nazw czy właśnie błędy językowe w tytułach (i w mowie) powodowały kpiny (lub hejt) internautów.

Polski internet wówczas był dużo mniej przyzwyczajony do twórczości satyrycznej (trollingu czy też śmieszkizmu). Obrażający Polskę Testoviron był w owym czasie traktowany z powagą czy też może raczej z oburzeniem (by nie używać pewnego dosadnego internetowego sformułowania). Być może zraziło to youtube’owego pioniera (przypomnijmy, platforma miała wtedy nieco ponad pięć lat). Między listopadem 2010 a lipcem 2011 nie udokumentowano żadnego filmiku od Klocucha. Może był zajęty szkołą, a może przemyśleniami na temat życia? Bardzo możliwe jednak, że w tym czasie odrzucił urazę i rozpoczął „trolling”. Między sierpniem a grudniem 2011 roku znów nastąpiła przerwa, ale potem kanał Klocuch12 zaczął już regularniejszą działalność.

Prawdziwy Klocuch

Ewoluował jego głos, tak samo jak jego twórczość. Widzowie zaczęli się zastanawiać: „Kim jest Klocuch?”. Bezczelne, choć urocze dziecko czy też ktoś takowe udający? Przez dekadę (i więcej) pojawiły się różne teorie na temat człowieka stojącego za tym projektem. Pewien sens widzę w stwierdzeniu, że nazwa pierwszego kanału – Klocuch12 – sugeruje, że miał on w 2010 roku dwanaście lat, a więc urodził się w roku 1998 roku. „Nostalgiczne” wspomnienia ujawniające się czasem w jego twórczości – dotyczące gadżetów, programów telewizyjnych i gier dzieciństwa – zdają się pasować do kogoś urodzonego w późnych latach dziewięćdziesiątych. Podkreślam, że to tylko hipoteza. Ale w gruncie rzeczy: czy to naprawdę ważne?

Człowiek-Zagadka mówi do granego przez Pattinsona strażnika Gotham w pamiętnej scenie z Batmana (2022) o bezsensie dociekania, kim jest. „Wiem, że gdy patrzę na ciebie w masce, to jesteś prawdziwy ty”. Ma rację – to oblicze Bruce’a Wayne’a, sieroty-milionera, jest maską. Bez znaczenia jest zatem pytanie, kim jest Klocuch. On jest tym, kim jest w internecie: antyyoutuberem, wideoblogerem, okazjonalnie twitterowiczem, pełnoetatową osobowością internetową i naszym przyjacielem.

Nie ma z tego punktu widzenia znaczenia, czy Klocuch jest nagrywany przez NrGeeka, nieznanego szerzej, acz zdolnego studenta jakiejś politechniki, Kacpra Pitalę znanego z TvGry i To Znowu Oni czy może przez redaktora naczelnego „Adeste”Bartłomieja Wojnarowskiego.

Językowy świat

No dobrze, to kim jest Klocuch, jakiego znamy z internetów? To bardzo szeroki temat. Przy pierwszym zetknięciu się z jego kanałem uderza przede wszystkim głos. Piskliwy głos dziecka o barwie, którą można by uznać za nieco irytującą (przynajmniej na początku). Z czasem zauważa się bardzo specyficzny styl jego języka.

Poza wspomnianymi błędami sporo tu wtrąceń z różnych dialektów i gwar. Czołowym „przekleństwem” jest „kruci”. Najczęstszym przywitaniem i pożegnaniem jest „serwus” (ze Śląska? A może z gwary warszawskiej?), czasem wymawiane z niemiecka. Na potrzeby jednego kabaretu zamienione na „suwres”. Czasem łączy to słowo z „cześć”, dzięki czemu powstał „czerwus”. Okazjonalnie pojawiają się różne nietypowe czasowniki jak „dychcić” (dyszeć), „pociągnąć” (zabrać, ukraść), „fiukać” (gwizdać) czy „opylać się” (opłacać się). Przekręca nazwy: „komboj” zamiast kowboj, „korkodyl” zamiast krokodyl, „szogun” zamiast shotgun czy legendarne „sa nandreas” zamiast San Andreas. Wymyśla różne własne słowa. Częste w jego przypadku jest tworzenie nietypowych rzeczowników odprzymiotnikowych: np. „dumność” czy „prawdziwość”. „Łysiak” to łysy człowiek, „suchol/sucholec” to chudy, „grubol” to grubas. Tworzy swoje słowa zastępujące te angielskie. W miejsce „dubbingu” mamy „dublaż”, zamiast „live” mamy (to) „nażywo”, a speedrun (przechodzenie gier jak najszybciej) i speedrunnerzy to „naczas” i „naczaśnicy”. To tylko nieliczne przykłady tej przebogatej mozaiki językowej.

Co ciekawe, jeśli chodzi o wideorecenzje gier, najczęściej przekręcane są angielskie nazwy. Nie ma problemu z niemieckimi – np. Fahrenheit studia Quantic Dreams wypowiedział bezbłędnie. To w połączeniu z niemieckimi wtrąceniami zdaje się sugerować, że autor w jakimś stopniu zna ten język. Tak samo możliwe, że ma pewną znajomość rosyjskiego, czytał bowiem w jednej wideorecenzji tekst zapisany cyrylicą. Do przesady przekręcił np. Yandere Simulator – w tytule filmiku mamy yaneder simulatr – wideorecenzja, a gdy wypowiada tę nazwę, mamy niemalże „jardenerer simulata”.

Nie tylko granie

Tworzy jednak nie tylko wideorecenzje gier. Są np. „kabarety” – seria parodii różnych kreskówek i innych seriali i programów telewizyjnych. Do materiału Klocuch podkłada własne dialogi. I tak np. zamiast porucznika Columbo mamy przewrotnego porucznika Kolombo, który zajmuje się niszczeniem dowodów zbrodni.

Od czasu do czasu urządza konkursy – np. w grudniu 2020 roku „konkurs kolendniczy. Na wskazany przez niego e-mail należało wysłać filmik nie dłuższy niż dwadzieścia sekund, na którym uczestnik miał śpiewać kolędę (własną lub niewłasną), miała być widoczna ubrana choinka i lewa dłoń ze zgiętym lewym palcem (to ostatnie po to, żeby nie było „oszustw”). Następnie Klocuch w filmie konkurs kolendniczy – wyniki obejrzał i omówił wszystkie lub prawie wszystkie (sic!) nadesłane filmy, co zajęło mu czterdzieści sześć minut. Nie uniknął w tym różnych „trollów” nadsyłających mu np. Never gonna give you up Ricka Astleya. Laureat trzeciego miejsca dostał nagranie kolędy od Klocucha, drugiego – rysunek uczestnika („kudłacza”), a pierwszego – kod do gry Cartonfall (w której zresztą bohater tego tekstu „dublażował” antagonistę). Podobnych konkursów było kilkanaście (np. „rysowniczy” czy na budowanie domów w Minecrafcie).

Zobacz też:   Miłość, prawda i... Khaby Lame

Bromance z TvGry

Parodiował też popularny kanał TvGry. Mówię tu nie tylko o bajka – tv gry,w której ukazał losowanie przez członków zespołu tematów za pomocą specjalnej maszyny („bo żaden człowiek nie wymyśli codziennie nowych tematów”; od wielu miesięcy próbuję przekonać kadrę kierowniczą „Adeste”, by skonstruować podobną maszynę na nasze potrzeby, ale nie chcą). Powstała też bitka – tvgry,w której wyłoniono „najsilniejszego” członka zespołu, czy tvgry – mecz finalowy ligi o puchar mistrzostwa swiata sezonu pilki nożnej,w której w wygenerowanym w grze Fifa meczu drużyna „TvGry i przyjaciele” zmierzyła się z reprezentacją Polski. Warto zauważyć, że TVGry pozytywnie się do tego odniosło. Pod tymi filmami znaleźć można żartobliwe komentarze (ówczesnych) członków zespołu, a 1 kwietnia 2019 roku na ich kanale znalazł się film 6 najbardziej LOSOWYCH tematów tvgry,w którym, korzystając ze strony losulosu.pl, wygenerowali sobie sześć nieco bezsensownych tematów i je omówili.

To Klocuch spopularyzował „ksywki” Grzegorza Bobrka czy Kacpra Pitali – „szef” i „ten mądry”. Pewnym parodycznym odniesieniem jest też seria, którą można by nazwać „rzeczy w grach”. W filmie malpiszony w grach stwierdził, że „małpy to tacy ludzie, tyle że śmieszniejsi”, a w filmie mycie rak w grach zachwycał się bezdotykowym kranem w Cyberpunku (choć samą grę w późniejszej wideorecenzji skrytykował bezlitośnie). Pewną „jazdą po bandzie” był filmik murzyny w grach, który nawet na pewien czas „spadł” z YouTube’a, ale nie za rasizm a… prawa autorskie. Warto wspomnieć też o filmiku koscioly w grach, w którym przyjrzał się przedstawieniom świątyń w grach i ocenił je.

Norbi, Brzozi i ksiądz Mateusz

Zabierał też głos w ważnych kwestiach społecznych (jak wysokie ceny gier w denerwuja mnie ceny gier czy przyklejający się plastik w serze pewnej firmy – denerwuja mnie sery topione na plastry). Zrobił (całkiem sensowny) popularnonaukowy filmik nudny film o ksiezycu. Doradzał w konkretnych kwestiach w grach (np. w filmie jak pokonac tarczo szatana z psem w domie dawał poradę, jak pokonać pewnego przeciwnika). Są też oczywiście piosenki.

Klocuch parodiował kilka piosenek innych znanych raperów. Film kruci gang był prześmiewczą wersją Gucci Gang Lil Pumpa. Aezakmi sparodiowało popularne w 2018 roku Tamagotchi duetu Taconafide, a kwiecien – piosenkę Jesień samego Quebonafide, z tym że wersja Klocucha była mocno osadzona w kontekście wiosny 2020 roku. Gdy zaczęło się Hot16Challenge, nominowany przez Taco Hemingwaya odpowiedział (dostalem misje nagrac hip hop). Nominował Norbiego (Norberta Dudziuka), Rafała Brzozowskiego i „księdza Mateusza” (z serialu Ojciec Mateusz). Dwaj pierwsi odpowiedzieli na jego zaproszenie.

Piosenki o szarym życiu

Wcześniej, w sierpniu 2018, udostępnił na swojej stronie link do „płyty” – niepublicznej playlisty z jego piosenkami, która nosi tytuł kaseta z komuni. To dziewięć piosenek w różnych stylach. Miasto można odczytać jako żart z „obserwatorskiej” konwencji Taco Hemingwaya, zgnily wilk wyśmiewa kultowy status serii gier Wiedźmin, a lepsze niz telewizja to swoisty hołd dla portalu YouTube. To na kasecie z komuni pojawiają się wspomniane na początku przygody ha. Hitman to jedna z jego ulubionych postaci z gier.

Poza jawnie żartobliwymi utworami w jego twórczości pojawiają się gorzko-słodkie, czy też raczej gorzko-śmieszne piosenki. Np. moje zycie (niepublikowane na jego kanale, ale na kanale wystawy o Klocuchu moje jest wygranko, za jego zgodą) ukazuje bardzo monotonne i nieszczęśliwe życie szkolne. Z kolei szkola zycia zdaje się wchodzić w umysł ucznia znęcającego się nad innymi. Każdy, kto przetrwał katorgę zwaną polskim szkolnictwem publicznym, w mniejszym lub większym stopniu doświadczył czegoś takiego (chyba że sam znęcał się nad innymi).

Bogactwo treści

Kiedy piszę te słowa, opublikowanych jest siedemset filmików Klocucha. Są one na dwóch różnych kanałach na Youtubie. Klocuch12, do którego w pewnym momencie, jak tłumaczył sam zainteresowany, zapomniał hasła (potem zresztą ktoś się włamał na to konto i podszywał pod autora), a obecnie go nie używa, i Klocuch. Trochę filmików jest tylko na jego koncie na Twitterze. Niektóre materiały są na Youtubie niepubliczne, inne „spadły” za prawa autorskie i były na nowo wrzucane z kont fanów lub na jego stronie.

Zawsze z dystansem podchodził do kontaktu z widzami. Bardzo rzadko odpowiada na komentarze na YouTubie. Nie zachęca do subskrybowania i dawania „łapek w górę” (a czasem nawet zachęcał, by przestać subskrybować i dać „łapkę w dół”). Bardzo rzadko robił „nażywa” (ostatnim razem w 2018 roku), za to od czasu do czasu współpracuje z innymi youtuberami (np. JEDEN Z DZIESIĘCIU O YOUTUBE – edycja 3). Tylko raz zrobił filmik w popularnej konwencji Q&A, w której odpowiadał nawet na pytania sprzed kilku lat. Jego twórczość nie jest regularna, czasem wrzuca kilka razy w miesiącu, niekiedy robi dłuższą przerwę. W listopadzie będzie obchodził dwunastolecie swojej działalności.

…i wiele, wiele innych

Jeszcze bardzo wiele można by napisać na jego temat, np. jak robił sobie żarty z arabskiego naciągacza (który tytułował go Mr Klo Cuch; turecki oszust chce mi dac pieniadze za darmo), o rankingu najlepszych polskich owoców, który wygrały banany, a wiśnie były niżej od pomidorów (najlepsze owoce – plebiscyt), o poradach kulinarnych, okresie zwanym przez fanów „porwaniem Klocucha” (lato 2016), w którym jego filmy miały niepokojące podteksty, w tle pojawiały się tajemnicze głosy osób trzecich, a sam twórca zdawał się być niespokojny i smutny.  O tym, jak żartuje sobie z „demaskatorów”, dając czasem w swoich filmikach fałszywe tropy co do swojej tożsamości czy miejsca zamieszkania. I wielu, wielu innych ciekawych motywach. Ale nie czas na to.

Klocuch od prawie dwunastu lat jest zabawnym dzieckiem, wychowanym na programach typu Hugo czy grach komputerowych. Zabawnym, ale czy szczęśliwym? „Nie biją mnie, bili, zdarzało się to. Ale to jest szkoła, to jest takie jak więzienie, trzeba być twardym. Nie każdy przeżywa” – powiedział we wspomnianym Q&A. Dzieciństwo to nie tylko nostalgia, ale też trauma. I choć problemy, które mają młodsi od nas, uważamy za nic w stosunku do tego, co my przeżywamy teraz, to czy to coś zmienia? Czy może tylko się oszukujemy?

Zamiast puenty

Mam nadzieję, że się Państwo dobrze bawili, skoro Państwo dobrnęli aż tutaj. Ten tekst miał być okrągłym, setnym moim artykułem, ale jednak nie jest. Ale trudno. Robimy dalej.

Serwus.

PS „Niech żyje królewska para – król paczkomat i królowa żaba!” (Klocuch, sklepy)

Adeste promuje jakość debaty o Kościele, przy jednoczesnej wielości głosów. Myśli przedstawione w tekście wyrażają spojrzenie autora, nie reprezentują poglądów redakcji.

Stowarzyszenie Adeste: Wszelkie prawa zastrzeżone.

Podoba Ci się to, co tworzymy? Dołącz do nas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.