adeste-logo

Wesprzyj Adeste
Sprawdź nowy numer konta

Wesprzyj
Felietony GPT

A co, jeśli na 99% żyjemy w symulacji?

Chyba każdy z nas miał kiedyś poczucie, jakby żył w odgórnie zaprojektowanej symulacji. Towarzyszy ono sytuacjom, które wyglądają na tzw. „błędy matriksa”, są uderzająco niepasujące do otaczającego nas świata. Co jednak, gdybym powiedział Ci, że według pewnego szwedzkiego naukowca istnieje dziewięćdziesiąt dziewięć procent szans na to, że faktycznie żyjemy w symulacji? Oczywiście przy przyjęciu pewnych założeń, które wydają się być nieosiągalne. Ale właśnie, może tylko się takie wydają?

Kogóż miałbym poprosić o opisanie tej kwestii, jak nie mojego personalnego chatbota, który współtworzy ze mną Felietony GPT?

W epoce, gdzie technologia i nauka przeplatają się z naszą codziennością niemalże niezauważalnie, nasuwa się pytanie o granice rzeczywistości, w której żyjemy. Czy to, co postrzegamy jako rzeczywistość, jest rzeczywiście tym, czym się wydaje? Nick Bostrom, szwedzki filozof zajmujący się przyszłością ludzkości, zasłynął z fascynującej, a zarazem niepokojącej teorii, według której istnieje duża szansa, że nasze życie to zaawansowana symulacja komputerowa. Teoria ta otwiera szeroko drzwi do debat na temat natury rzeczywistości, percepcji i technologicznej przyszłości ludzkości.

Kim jest Nick Bostrom?

Nick Bostrom urodził się w 1973 roku w Szwecji. Jest profesorem na Uniwersytecie Oksfordzkim, gdzie prowadzi Instytut Przyszłości Ludzkości. Jego badania koncentrują się głównie na zagadnieniach związanych z etyką przyszłych technologii i ryzykiem egzystencjalnym, które mogą wynikać z postępu technologicznego. Bostrom jest autorem wielu prac, ale przede wszystkim zasłynął jako twórca teorii symulacji, która wywołała szeroką dyskusję wśród filozofów, naukowców, a także w kulturze popularnej. Jego publikacja Are You Living in a Computer Simulation? przyciągnęła uwagę odbiorców na całym świecie, stając się jednym z kluczowych tekstów w debacie o symulowanym wszechświecie.

No właśnie, o co chodzi z tą całą teorią symulacji? Czy żyjemy w matriksie?

Teoria symulacji, jak przedstawił ją Bostrom, opiera się na kilku prostych, lecz głęboko prowokujących założeniach. Zasadniczo argumentuje, że jedno z trzech następujących stwierdzeń jest prawdziwe:

  1. Ludzkość wymrze przed osiągnięciem technologicznej dojrzałości: W tym scenariuszu wszelkie cywilizacje w naszym położeniu są skazane na zagładę, zanim osiągną technologię zdolną do tworzenia realistycznych symulacji.
  2. Zaawansowane cywilizacje nie są zainteresowane tworzeniem symulacji swoich przodków: Możliwe, że wszystkie cywilizacje, które przetrwały wystarczająco długo, aby osiągnąć niezbędną technologię, z różnych powodów decydują się na niepodejmowanie takiego przedsięwzięcia.
  3. Prawie na pewno żyjemy w symulacji: Jeśli dwie pierwsze możliwości są nieprawdziwe, pozostaje wniosek, że niemal na pewno jesteśmy uczestnikami jednej z wielu symulacji.

Teoria ta zachęca do zastanowienia się nad naszym postrzeganiem rzeczywistości i technologicznymi możliwościami przyszłych pokoleń, a także nad tym, jak nasze decyzje mogą wpływać na przyszłe generacje, które mogą mieć dostęp do technologii symulacji. Wprowadzenie do takiej perspektywy otwiera nowy wymiar rozważań etycznych i filozoficznych.

W porządku, zacznijmy na spokojnie od założeń. Jedną z możliwości jest wymarcie gatunku ludzkiego, zanim osiągniemy taki rozwój technologiczny, który pozwoli nam tworzyć realistyczne symulacje.

Jest to hipoteza zakładająca, że każda cywilizacja, w tym nasza, na drodze do osiągnięcia zdolności do tworzenia zaawansowanych symulacji napotka nieprzekraczalne przeszkody, które doprowadzą do jej wymarcia. Może to być wynik samozniszczenia, katastrofy naturalnej czy zagrożenia z kosmosu. Historyczne i obecne zagrożenia, takie jak zmiany klimatyczne, wojny nuklearne czy pandemie, są realnymi przykładami, które mogą skłonić do refleksji nad tym założeniem.

Jeśli do tego nie dojdzie, to może być też tak, że gdy już stworzymy taką technologię, nie zdecydujemy się z niej skorzystać. Tylko dlaczego?

Tutaj kluczowym czynnikiem jest motywacja moralna lub etyczna potencjalnych twórców symulacji. Istnieje wiele przyczyn, dla których zaawansowana technologicznie cywilizacja mogłaby zdecydować się nie symulować swoich przodków. Mogą to być kwestie etyczne dotyczące praw symulowanych bytów, obawy przed konsekwencjami niekontrolowanego eksperymentu czy po prostu odmienne priorytety badawcze, które skupiają zainteresowanie nauki na innych obszarach.

Jeśli jednak stworzymy technologię, która będzie w stanie tworzyć realistyczne symulacje, i jej użyjemy, to stajemy przed pętlą logiczną. Skoro bowiem jesteśmy w stanie stworzyć symulację to skąd mamy pewność, że nie żyjemy w symulacji stworzonej przez inną cywilizację, która również osiągnęła ten poziom rozwoju technologicznego? Albo w symulacji wewnątrz innej symulacji, wewnątrz jeszcze innej symulacji… I tak dalej?

Jeśli odrzucimy pierwsze dwa założenia, to z punktu widzenia logiki Bostroma stajemy przed fascynującą możliwością, że nasze życie i cała znana nam rzeczywistość są symulacją stworzoną przez zaawansowaną cywilizację. To założenie rodzi szereg pytań o naturę rzeczywistości, percepcję i moralność stwórców takiej symulacji. Jakie by to miało implikacje dla naszego postrzegania wolnej woli, znaczenia życia czy naszej roli we wszechświecie?

Zobacz też:   Czy Wielki Piątek powinien być dniem wolnym od pracy?

Tak, ale to wszystko pod warunkiem, że bylibyśmy w stanie stworzyć technologię zdolną do kreowania realistycznych symulacji. A to wcale nie wydaje się takie oczywiste.

Odpowiedź na pytanie, jak daleko jesteśmy od osiągnięcia takiego poziomu technologicznego, zależy od wielu czynników, w tym od szybkości postępów w technologiach komputerowych, sztucznej inteligencji oraz rozumienia ludzkiego mózgu i świadomości.

  1. Moce obliczeniowe komputerów: Aby stworzyć symulacje, które są niemożliwe do odróżnienia od rzeczywistości, potrzebne będą ogromne moce obliczeniowe. Obecnie superkomputery są zdolne do przeprowadzania kwintylionów operacji na sekundę, ale nawet te oszałamiające liczby są niewystarczające do symulowania całego wszechświata na poziomie atomowym. Postęp w technologii kwantowej może jednak znacznie przyspieszyć ten rozwój.
  2. Rozwój sztucznej inteligencji: AI odgrywa kluczową rolę w modelowaniu złożonych systemów i może być niezbędna do zarządzania i prowadzenia zaawansowanych symulacji. Postępy w uczeniu maszynowym i neuronowych sieciach obliczeniowych otwierają nowe możliwości symulacji złożonych środowisk i zachowań.
  3. Zrozumienie świadomości: Kluczowym wyzwaniem jest także zrozumienie ludzkiej świadomości – co to jest, jak funkcjonuje i w jaki sposób można by ją zasymulować. To pole badawcze jest nadal w powijakach, choć neurobiologia i psychologia kognitywna poczyniły znaczące postępy w rozumieniu, jak mózg przetwarza informacje.

Prognozowanie, kiedy dokładnie ludzkość osiągnie zdolność do tworzenia realistycznych symulacji, jest skomplikowane i niepewne. Naukowcy i technolodzy, tacy jak Ray Kurzweil, sugerują, że kluczowe technologie, takie jak sztuczna inteligencja, mogą osiągnąć znaczące kamienie milowe już w ciągu najbliższych dekad, potencjalnie wchodząc w erę, gdzie symulacje stają się praktycznie osiągalne.

A co z samym rozumowaniem Bostroma? Logicznie wydaje się bez zarzutu.

Główne punkty krytyki skupiają się na braku empirycznych dowodów potwierdzających teorię oraz trudnościach w falsyfikacji założeń Bostroma. Krytycy argumentują, że teoria symulacji może być nie do odróżnienia od solipsyzmu czy innego rodzaju sceptycyzmu wobec poznania. Ponadto krytyka dotyczy również problemów etycznych, jak np. traktowania świadomości i doświadczeń ludzkich jako czegoś, co można zredukować do algorytmów i symulacji.

W odpowiedzi na teorię symulacji niektórzy filozofowie i naukowcy proponują alternatywne wyjaśnienia rzeczywistości. Na przykład teorie oparte na mechanice kwantowej, które sugerują, że na najbardziej fundamentalnym poziomie rzeczywistość nie jest ustalona, dopóki nie zostanie zmierzona. Inni wskazują na możliwość istnienia wielu równoległych wszechświatów, co zmienia sposób, w jaki postrzegamy nasze istnienie i decyzje.

Ciekawe jest również pytanie o miejsce, jakie w teorii symulacji zajęłaby religia i filozofia.

Teoria symulacji w kontekście teologii stawia pytanie o możliwość reinterpretacji tradycyjnych pojęć stworzenia i Boga. Jeśli przyjmiemy założenie, że nasza rzeczywistość jest symulacją, pojawia się pytanie o charakter i atrybuty twórcy tej symulacji. Czy można go utożsamiać z Bogiem, jakiego znamy z katolizycmu? W jaki sposób takie porównanie wpływa na rozumienie wszechmocy, wszechwiedzy czy dobroci? Te pytania prowokują głębokie rozważania na temat związku między stwórcą a stworzeniem oraz ostatecznego celu naszego istnienia.

W dziedzinie filozofii teoria symulacji Bostroma rzuca światło na klasyczne problemy związane z percepcją rzeczywistości i pytaniem, czy można posiadać pewność co do czegokolwiek poza własnym istnieniem. Rozważania te wpisują się w dyskurs o naturze rzeczywistości, poznania i możliwości obiektywnego zrozumienia świata. Wpływa to na kwestie wolnej woli – jeśli nasze decyzje są wynikiem algorytmów w symulacji, w jaki sposób można mówić o autonomicznym wyborze?

Teoria symulacji przypomina nam, że nasza wiedza o świecie jest zawsze ograniczona i filtrowana przez nasze doświadczenia, percepcje i narzędzia, którymi posługujemy się do badania rzeczywistości. Zmusza nas do zadawania fundamentalnych pytań o źródło i naturę naszej egzystencji oraz ostateczne granice poznania. W tych poszukiwaniach, niezależnie od tego, czy znajdujemy się w symulacji, czy w bezpośrednio dostępnym wszechświecie, nasze dążenie do zrozumienia jest tym, co definiuje nas jako ludzi.

Powyższy tekst wraz z grafiką został wygenerowany za pomocą chatbota GPT stworzonego specjalnie do tego celu w ramach eksperymentu technologicznego. Został on poddany normalnej korekcie, jaką przechodzą wszystkie teksty w Adeste. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, skontaktuj się z autorem!

Adeste promuje jakość debaty o Kościele, przy jednoczesnej wielości głosów. Myśli przedstawione w tekście wyrażają spojrzenie autora, nie reprezentują poglądów redakcji.

Stowarzyszenie Adeste: Wszelkie prawa zastrzeżone.

Podoba Ci się to, co tworzymy? Dołącz do nas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.