Królestwo niebieskie można porównać do imperium: powstaje z podbitych ludzkich serc. Podbitych miłością bez protez i zabezpieczeń. To imperium jest budowane przez szwadrony Boga, wysyłane w parach na rozkaz Niebieskiego Generała.
Boski desant
„Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął ich rozsyłać” (Mk 6, 7).
Doznawszy bolesnego wstrząsu w Nazarecie, Mesjasz kontratakuje. W XV niedzielę zwykłą przystępuje do wojny błyskawicznej: wysyła swoich żołnierzy na bój z siłami ciemności. Mają uzdrawiać, wskrzeszać i wzywać do nawracania się. Jezus nie mówi nic o „odmawianiu paciorków”, przeprowadzaniu staruszek przez ulicę i byciu grzecznym ministrantem. Małomiasteczkowa religijność może bowiem szybko stać się katolickim betonem, odpornym na przemakanie ożywczej wody Ewangelii.
Apostolski bromance
„…po dwóch” (Mk 6, 7).
Komandosi Boga walczą we dwóch. Współczesność określa to jako bromance, czyli bliską i czułą relację dwóch mężczyzn, pozbawioną aspektu współżycia seksualnego. Boski Hetman jako doskonały strateg i pedagog doskonale wie, że męska przyjaźń stanowi rodzaj miłości niezbędny człowiekowi. Tylko taka miłość jest władna zapanować nad „nieczystymi duchami” panoszącymi się w pustynnym świecie rozkoszy i wyuzdania. Ta pustynia leży w naszych sercach.
Miłość bez zabezpieczeń
„Przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę…” (Mk 6, 8).
Szwadrony Boga kochają bez zabezpieczeń. Wszelkie protezy, podpórki i koła ratunkowe byłyby jedynie wyrazem lęku i niepewności. Święty Dowódca musi cię rzucić na głęboką wodę. Inaczej nie doświadczysz energii tryskającej z Jego przebitego boku. No dalej! Idź na całość! Podeptasz Włochatego, ocalisz tych, których kochasz, i dostaniesz milion razy więcej!
Świat jęczy, czekając na świecących rycerzy Boga. Bądź więc gotów podłożyć dynamit Ewangelii pod śmiercionośne struktury budowane przez cyfrowych sprzedawców marzeń i popkulturowych cwaniaków. Nie czekaj na jutro! Już dziś odpal lont miłosnej bomby i przyłącz się do boskiego desantu na imperium ciemności!