mozaika z bazyliki Sant’Apollinare Nuovo w Rawennie, VI wiek, anonim
„Czemuż źle myślicie w sercach waszych? Cóż łatwiej jest powiedzieć: Odpuszczają ci się grzechy, czy też: wstań a chodź?” (z Ewangelii).
18. niedziela po Zesłaniu
Link do tekstów – [KLIK]
Św. Augustyn, biskup Hippony, ojciec Kościoła
Na cóż dom ozdobiony marmurami i wyłożony płytami, gdy ojciec rodziny nie jest zdrowy? Cóż powiedziałem? Na cóż ciało zdrowe i nietknięte tam, gdzie duch choruje, a jest mieszkańcem tego ciała? […].
Konieczny jest lekarz, który przychodzi do chorób dusz. [Pan] chciał uzdrowić choroby ciała, aby okazać się Zbawicielem duszy, gdyż jest Stwórcą jednego i drugiego. Nie jest prawdą, że On jest Stwórcą duszy, a ciała nie.
Dlatego chciał upomnieć duszę, aby wnętrze zostało uzdrowione. Po to uzdrawiał ciało, by dusza w ciele była uważna i widząc działającego na zewnątrz Jezusa, zapragnęła, by zadziałał wewnątrz.
Cóż zdziałał Bóg? Uzdrowił z upływu krwi, uzdrowił trędowatego i paralityka. To wszystko są choroby duszy. Chromego i ślepego, bo utyka każdy, kto nie kroczy prosto po drodze życia, a ślepy jest ten, kto nie wierzy Bogu. Rozpustny cierpi na upływ krwi, a krętacz i kłamca jest pokryty plamami trądu. Potrzeba, aby wewnątrz uleczył Ten, który uzdrawiał to, co na zewnątrz. W tym celu, by zrodziło się pragnienie uzdrowienia wewnętrznego.
(Św. Augustyn, Kazanie 63/A, wygłoszone przed 405 r., fragmenty)