Chrystus prowadzi swoich Apostołów do ludzi, którzy nie wierzą w Niego. Do nawrócenia wielu pogan, a więc poszerzania owczarni Bożej, gdzie nie ma Scyty ani Greka, ale jest Izrael Nowego Przymierza. Nie jest to równoznaczne z kosmopolityzmem, ale z jednością, świętością, powszechnością i apostolskością Kościoła. Niestety spotyka się to także z oporem dążącym do zachowania rodzimej wiary – nawet po dziś dzień.
Jezus powiedział, aby ludzie szli i nawracali wszystkie narody, dlatego na przestrzeni dziejów pojawiali się ludzie, którzy czynem i słowem nawracali, mówiąc, że Chrystus jest prawdziwym Bogiem, którzy zmartwychwstał i bliskie jest Jego Królestwo. Pomimo trudu, jakim jest przekonanie dojrzałych ludzi do zmiany wiary i odrzucenia pogańskich przyzwyczajeń, na przestrzeni dziejów znajdywało się wielu śmiałych ludzi, którzy byli gotowi podjąć ten krzyż, a nawet oddać życie za Tego, którego głoszą. Wielu jest świadomych, że bardzo trudno jest nawrócić kogoś bliskiego, co dopiero obcych ludzi, a wielu jednak chciało, aby całe narody uznały, że Jezus Chrystus jest Bogiem.
Żydzi
W tym samym momencie, w którym Abram wypłynął na głębię i wyruszył do Kanaanu, naród żydowski uwierzył w Boga. Potem naród ten przez półtora tysiąclecia był przygotowywany na przyjście Masziacha (transliteracja bezpośrednia). Po piętnastu wiekach nastąpiło pierwsze przyjście Chrystusa na świat. Niestety, ale po tysiącu pięciuset latach okazało się, że formacja nie przeszła pomyślnie, a naród wybrany zabił tego, który go wywiódł z ziemi egipskiej.
Ale to nie jest tak, że od razu cały naród Go odrzucił. Apostołowie, uczniowie i święte kobiety byli Żydami. Po spaleniu Jerozolimy w roku 70 n.e. nastąpił okres diaspory. Podczas niej część Izraelitów zasymilowała się w innych narodach, a część zasymilowała sobie inne nacje np. sefardyjską do tego stopnia, że trudno mówić, że 3000 lat temu i dziś w Izraelu żyła ta sama grupa etniczna.
Grecy
O stosunkowo szybkim nawracaniu się Hellady może świadczyć spisanie Nowego Testamentu w wersji oryginalnej po grecku i opisane w Dziejach misje św. Pawła w tym miejscu. Najstarsza księga zbioru, czyli List do Tesaloniczan została napisana w Koryncie. Najwięcej trudu było w Atenach, gdzie Paweł musiał mówić do nieraz wielkich myślicieli o prostym galilejskim cieśli jako o nauczycielu i Bogu, który jest „czczony” na ołtarzu dla nieznanego Boga.
Potem od Greków wyszła iskra, która nawróciła Rzym, a nawrócone imperium ostało się w greckojęzycznym Cesarstwie Wschodniorzymskim, które organizowało sobory, było krajem transferowym dla krucjat, ale po 400 latach, po wielkiej schizmie wschodniej, doszło do upadku kraju na rzecz Imperium Osmańskiego. Po następnych 4 wiekach pokuty w niewoli tureckiej za pomocą Francji i Wielkiej Brytanii Grecja odzyskała niepodległość i po wojnach bałkańskich powiększyła się. Kolejne karty historii tego narodu świadczą o ich nierozerwalnej więzi z Chrystusem, chociaż jest też grupa zwolenników religii z czasów starożytnych.
Prusowie
Misje w Prusach rozpoczęły się pod koniec X w. wraz z przybyciem tam z Gdańska świętego Wojciecha, który równocześnie jest uznawany za patrona tego narodu i regionu. Jednakże jego krew i legendarne cuda związane z wykupem jego ciała nie wystarczyły, by nawrócić te plemiona. Kolejny był Brunon z Kwerfurtu, który ochrzcił 300 ludzi, w tym też jednego z naczelników Nethimera, jednak misja zakończyła się ponownie męczeństwem. Kolejny był biskup Henryk Zdzik, ale o jego wyprawie nie wiemy za dużo, oprócz tego, że ją przeżył i planował kolejną. W międzyczasie działalność prowadzili Cystersi, z których pierwszym był opat klasztoru w Łeknie, Gotfryd. On jako pierwszy udzielił chrztu tamtejszym autochtonom, a dalej działalność prowadzili jego następcy.
Ostatecznie do głoszenia Ewangelii na Warmii, Mazurach i Sambii zabrali się Krzyżacy, którzy doprowadzili do bardzo dziwnej sytuacji. Część rycerstwa pruskiego przeniosła się na Mazowsze, gdzie zasymilowali się z Polakami i utworzyli herb Prus. W państwie zakonu niemieckiego mieszkańcy miast byli niemieckojęzyczni, a mieszkańcy wsi pruskojęzyczni.
Kolejne kroki nastąpiły już po reformacji. Luteranie wydali 3 katechizmy i kilkakrotnie tłumaczyli Ojcze Nasz na język pruski. Pod koniec XVII wieku doszło do całkowitej asymilacji Prusów z Niemcami. W latach 90. XX wieku językoznawca znany jako Mikkels Klussis wydał pierwszy słownik zrekonstruowanego języka, co doprowadziło do odrodzenia tej narodowości i przyjęcia przez znaczną część społeczności neopruskiej rodzimowierstwa bałtyjskiego, co nie oznacza, że do stowarzyszenia Prusaspirā nie należą także chrześcijanie.
Ameryka
Biały człowiek po przybyciu do Nowego Świata od razu rozpoczął tam wyzysk, niewolnictwo i mordy na miejscowej społeczności. Indianie w przeciągu wieku zostali doprowadzeni do bardzo niskiej liczebności w stosunku do czasów prekolumbijskich. Kościół nie był wobec tego bierny. Papież wydał bullę Sublimis Deus dotyczącą sprzeciwu wobec zniewalania lokalnej społeczności. Towarzystwo Jezusowe tworzyło osady, które ustrojem były podobne do hacjend konkwistadorów. Spora część ludności rdzennej przyjęła Jezusa za Króla i Pana, jednak równie spora część tkwiła i tkwi dalej w szamanizmie, a nawet jest negatywnie nastawiona do ludzi z zewnątrz, co uniemożliwia misje. Plemiona izolowane najprawdopodobniej wymrą z powodu ekspansji cywilizacji łacińskiej na kontynencie amerykańskim nie poznawszy Mesjasza.
A co z nawróconymi? Są to różne grupy. Katolicy to gorliwi czciciele Matki Bożej – do tego stopnia, że Meksykanie są uważani za bardziej maryjnych od Polaków. Protestanci są zajęci własną, często owocną, ale kontrowersyjną działalnością, a część niezależnie od wyznania umie połączyć Candomble, tarota i chodzenie do kościoła. Na marginesie można wspomnieć o dwóch biskupach Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego w Brazylii.
Podsumowując: Chrystus bardzo chce przygarnąć do swej owczarni pogan, ale często wyrażają oni sprzeciw. Niektórzy misjonarze są skuteczni i święci, a niektórzy nieudolni, jak np. w przypadku Prus. Nie oznacza to nawracania się całych narodów dzięki tak zwanym apostołom narodów. Módlmy się więc za misje święte!
Jakub Konrad Lesner
Tekst ukazał się w czwartym numerze Miesięcznika Adeste.