Trudna jest mowa Jezusa, której fragment dziś czytamy. Porusza wiele szalenie ważnych tematów, od których zależy przecież nasze życie wieczne, ale i to doczesne. Nie sposób wyczerpująco omówić wszystkie, warto jednak zatrzymać i zastanowić choćby nad małym wycinkiem tego, co mówi Pan.
Sigla: Dz 15, 1-2. 22-29; Ps 67 (66), 2-3. 4-5. 6 i 8; Ap 21, 10-14. 22-23; J 14, 23-29
Ilekroć czytam bądź słucham słów dzisiejszej Ewangelii, ale także kolejnych rozdziałów z Ewangelii świętego Jana, zastanawiam się, na czym ma polegać rola Ducha Świętego względem nas, uczniów Chrystusa, wierzących współczesnych chrześcijan. Na czym będzie polegać to, że Duch Święty nas wszystkiego nauczy, wszystko przypomni? Dalej Jezus powie, że Duch Święty przekona świat o grzechu sprawiedliwości i o sądzie. Co to znaczy, jak to się ma przełożyć na nasze codzienne życie, na nasze wybory i zmagania? Czy nas także Duch Święty pouczy, nauczy i przypomni? Co należy zrobić, by usłyszeć Jego głos?
To nie są proste pytania. W czasie, gdy jesteśmy z każdej strony zalewani mnóstwem informacji, które rzekomo musimy przetworzyć, które musimy przyswoić i zapamiętać, jakże trudno jest usłyszeć prawdziwy głos Boży wołający na tej pustyni, w jakiej żyjemy. Paradoksalnie jest to pustynia pełna wszystkiego, lecz wciąż jest to pustynia.
Nadto Jezus mówi także o jakimś innym pokoju, innym od tego, który znamy. Demaskuje on wszystko to, co jest tylko iluzją, i każe nam stanąć w prawdzie o nas samych, co często budzi w nas niechęć, odrzucenie, nienawiść. Wychodzi z nas to wszystko, co naprawdę siedzi w naszych sercach. I albo oddamy to Chrystusowi, albo zaczniemy „wierzgać”.
I to właśnie dlatego jest nam potrzebny Duch Święty, który pokaże nam historię życia, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa jako naszą drogę. Przekona nas o naszym grzechu i nauczy, że odpowiedzią na niego nie może być rozpacz czy nienawiść do samego siebie i wszystkich dookoła, lecz sprawiedliwość miłosierna, płynąca z drzewa krzyża, sprawiedliwość usprawiedliwiająca dzięki krwi Chrystusa. Na tym polega właśnie sąd.