Sigla:
Iz 63, 16b-17. 19b; 64, 2b-7
Ps 80
1 Kor 1, 3-9
Mk 13, 33-37
Czuwanie nie kojarzy nam się zbyt dobrze – oznacza brak snu, wytężenie uwagi, skupienie. W telefonie znacznie częściej wybieramy „tryb drzemki” niż „tryb czuwania”. Sami też wolimy drzemać, zarówno fizycznie, jak i duchowo. Dzisiaj – w pierwszym dniu nowego roku liturgicznego – Bóg wzywa nas jednak do podjęcia tego trudu. Jezus mówi: „czuwajcie”.
Wydaje mi się, że to dobra wskazówka na sensowne postanowienie adwentowe. Postanów sobie, że przez te cztery tygodnie będziesz czuwał. Ale! Nie „ogólnie czuwał” nad sobą, lecz niech Twoje czuwanie ma konkretny wymiar. Możesz postanowić sobie, że będziesz czuwał z rana, wstając godzinę wcześniej i poświęcając ten czas na modlitwę. Możesz czuwać nad popędami, choćby przez ograniczenie słodyczy. Możesz czuwać nad swoim czasem wolnym, projektując sobie plan dnia, którego będziesz się trzymał. Postanów sobie cokolwiek, co tylko pomoże Ci czuwać nad zachowaniem stanu łaski uświęcającej na dłużej niż kilka dni – to podstawowy warunek sensowności Twojego postanowienia.
W tym miejscu musisz uważać, żeby nie wpaść w pułapkę. Być może uznasz, że to Twoje czuwanie ma polegać na takim spięciu się i na walce w oparciu o „silną wolę”. Otóż nie tym razem. Św. Paweł przypomina, że to Pan Cię będzie umacniał aż do końca, abyś był bez zarzutu na dzień paruzji. Fakt, że Bóg chce Cię umacniać, nie jest nagrodą za Twoją wierność względem Niego (nie oszukujmy się – chyba widzisz, jak często jesteś niewierny), ale wynika z wierności Boga wobec Ciebie. Jemu zależy na Twoim zbawieniu dużo bardziej niż Tobie. Zaufaj Mu i daj się prowadzić Jego łasce. Otwórz się na natchnienia, weź do ręki Biblię, módl się częściej. Współpraca z żywym Bogiem daje niesamowite efekty. Nie patrz już na swoje grzechy i słabości. Wyznaj je w sakramencie pokuty i porzuć raz na zawsze. Skoro Bóg mówi, że jest w stanie Ci je wybaczyć, to dlaczego Ty miałbyś Mu nie wierzyć? Izajasz przypomina, że przecież wszyscy zgrzeszyliśmy, wszyscy jesteśmy sami z siebie obrzydliwi, wszyscy odpadliśmy od Boga, ale On jest naszym kochającym Ojcem, do którego możemy wrócić, gdy okażemy żal za grzechy.
Zobacz: to nie Ty masz się sam zmieniać wyłącznie własną pracą i uczynkami, ale praca i uczynki mają przygotować Cię na odnawiające działanie Boga w Tobie. Bóg usłyszy Twoje wołanie. Bóg wejrzy na Twoje postanowienie adwentowe, wzbudzi swoją potęgę i przyjdzie z pomocą wtedy, gdy się tego nie spodziewasz. Pan wychodzi naprzeciw wszystkim tym, którzy „pełnią sprawiedliwość i pamiętają o Jego drogach”.
Czuwaj. Niech to czuwanie otworzy Twoje serce na przyjście Pana: w codzienności, w Eucharystii, w paruzji.
Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy przez dobre uczynki przygotowali się na spotkanie przychodzącego Chrystusa, † a w dniu sądu, zaliczeni do Jego wybranych, * mogli posiąść Królestwo niebieskie. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.