Każdy z nas ma swojego potwora – taki grzech, który się uczepił i nie chce odpuścić. Co z nim zrobić? Zwalczać o własnych siłach? Wynająć wiedźmina? A może jak jakiś inny sposób?
Śmierć może przyjść po Ciebie w każdej chwili, niespodziewanie, bez uprzedzenia. Nie zadzwoni wcześniej, by zapytać, czy masz dla niej czas. Musisz być gotowy. Zawsze.
Wierzysz Bogu? Albo chociaż wierzysz w Boga? A może szukasz Go od wielu lat i nic z tych poszukiwań nie wychodzi? Bóg zaprasza Cię dziś po raz kolejny – popatrz, Ja Jestem!
Czy zbawi nas popiół sypany na głowę? Czy zbawią nas postanowienia wielkopostne? Czy zbawią nas pieśni w tonacji molowej? Czy zbawi nas „oprawa” Wielkiego Postu? Po co nam to wszystko?