adeste-logo

Wesprzyj Adeste
Sprawdź nowy numer konta

Wesprzyj
Kultura, Miesięcznik, Wiara

Rewolucja Meiji i katolicyzm japoński do II wojny światowej

Meiji-jidai, czyli „Epokę Światłych Rządów”, rozpoczęli de facto Amerykanie, przysyłając flotę domagającą się otwarcia Japonii na kontakt handlowy ze światem (dotąd handlowali oni jedynie z Holendrami, na jednej, specjalnie wydzielonej wyspie). Sceptycznych Japończyków szybko przekonał mocny argument przybyszy z USA – zmasowany ostrzał przybrzeżnych miast. W 1854 roku rządzący Tokugawowie podpisali z komodorem Matthew Perrym tak zwany Traktat z Kanagawy, inaczej Traktat o przyjaźni i pokoju ze Stanami Zjednoczonymi. To był początek końca shōgunów [wszystkie japońskie nazwy i terminy podaję w transkrypcji J.C. Hepburna, w wyrazach zadomowionych w polszczyźnie stosując końcówki fleksyjne – przyp. red.]. Grupy patriotycznych samurajów, zarzucających rodowi Tokugawów nieumiejętne zarządzanie państwem, doprowadziły do oddania władzy cesarzowi Mutsuhito. Nie odbyło się to bezkrwawo, zwolennicy Tokugawów walczyli. Między innymi na kilka miesięcy oderwali Hokkaido od Kraju Wschodzącego Słońca. Dzięki wsparciu ze strony Zachodu wojskom młodego cesarza udało się jednak opanować sytuację. Ostatnią przeszkodą na jego drodze do władzy okazał się Saigō Takamori, ważny dowódca wojskowy i jednocześnie bardzo ciekawa postać. Saigō sprzeciwiał się wyrzuceniu na bruk tysięcy samurajów, którzy nie znaleźli pracy w nowym, zawodowym wojsku. Założył dla nich specjalną szkołę w Kagoshimie, która szybko stała się przytułkiem dla wszystkich niezadowolonych samurajów. Rząd wysłał wojsko, aby rozbroiło Kagoshimę, co z kolei doprowadziło do buntu, na którego czele stanął Takamori. Światłe rządy cesarza Powstańców było około 40 tysięcy, wszyscy uzbrojeni na modłę europejską. W ostatecznym starciu, bitwie pod Shiroyamą („Shiroyama” znaczy „Zamkowa Góra”, bo znajdowały się tam fortyfikacje), walczyło jednak zaledwie 500 spośród nich. Gdy zabrakło amunicji, powstańcy dokonali ostatniej szarży, w której walczyli mieczami, łukami i włóczniami. Saigō i inni dowódcy zginęli. Wydarzenia te pojawiły się w filmie Edwarda Zwicka Ostatni Samuraj z 2003 roku. Zespół Sabaton w utworze Shiroyama śpiewał: „It’s the nature of time/ That the old ways must give in/ It’s the nature of time/ That the new ways comes in sin” („To natura czasu/ Że stare ścieżki muszą ustąpić/ To natura czasu/ Że nowe ścieżki rodzą się w grzechu”). I tak właśnie było. Wojna domowa umożliwiła modernizację Japonii. Cesarz zadbał o wszechstronny rozwój gospodarczy, unowocześnił armię, rozpoczął budowę kolei… Jednocześnie odnowił w całym kraju shintō, dając tej politeistycznej religii przewagę nad buddystycznym zen. Przypomniał swoim rodakom, że wedle wierzeń jest potomkiem bogów i bogiem (co utrzymało się aż do ludobójstwa w Hiroshimie i Nagasaki w 1945 roku – od tamtego momentu cesarzowie japońscy używają tytułu zaledwie potomków bogów).
Zobacz też:   Dlaczego w naszych kościołach jest coraz mniej ministrantów?
Czy wierzysz w Matkę Bożą, czy masz żonę, czy znasz papieża? Ojciec Bernard Petitjean MEP odprawił mszę świętą w Nagasaki. Po mszy podeszła do niego grupa Japończyków i zaczęła go pytać, czy utrzymuje celibat, czy wierzy w Maryję i czy jest w łączności z „Białym Ojcem”. Po otrzymaniu twierdzących odpowiedzi wyjawili, że też są katolikami. Byli to kakure-kirishitan, czyli ukryci chrześcijanie. Z podziemia wyszło wtedy około 60 tysięcy ukrytych katolików. Ojciec Petitjean powiadomił o tym papieża, który uradowany uczynił go biskupem Japonii. Obecnie jest kandydatem na ołtarze. Ten tekst to jedynie fragment artykułu z najnowszego numeru Miesięcznika Adeste. Kliknij poniższy przycisk aby zapoznać się z najnowszym numerem naszego e-miesięcznika – zupełnie za darmo! Jeżeli zaś jesteś z nami już od dłuższego czasu i po prostu podoba Ci się to, co robimy – kliknij w poniższy przycisk aby dowiedzieć się, jak możesz nam pomóc w rozwoju!

Adeste promuje jakość debaty o Kościele, przy jednoczesnej wielości głosów. Myśli przedstawione w tekście wyrażają spojrzenie autora, nie reprezentują poglądów redakcji.

Stowarzyszenie Adeste: Wszelkie prawa zastrzeżone.

Podoba Ci się to, co tworzymy? Dołącz do nas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.