Żyjemy na początku trzeciej dekady XXI wieku. Kościół katolicki przechodzi „noc ciemną” – moment przełomowy w swej historii. Czy papież Franciszek, który w tym roku skończy osiemdziesiąt pięć lat, przejdzie na emeryturę? Czy będziemy mieli dwóch papieży emerytów? Jakie imię będzie miał nowy papież: Jan Paweł III, Benedykt XVII, a może Pius XIII? Tego nie wiemy. Warto się jednak zastanowić nad wyzwaniami, przed którymi stanie nowy sternik łodzi Piotrowej w XXI wieku.
Polacy w szczególności zapamiętali pontyfikat św. Jana Pawła II; na trwale zapisał się on w historii Kościoła i świata. Obfitował w wiele wydarzeń, których nie sposób omówić w szczegółach. Święty Jan Paweł II był wiarygodnym świadkiem Jezusa Chrystusa, który przekazał nam drogowskazy postępowania. Już za życia stał się symbolem walki oraz sprzeciwu wobec zła i zaślepienia współczesnej cywilizacji. Był także znakiem nadziei dla tych, którzy szukają Boga, dobra, prawdy i piękna.
Po jego odejściu do domu Ojca (2 kwietnia 2005 roku) po raz pierwszy w XXI w. na urzędzie Piotrowym nastąpił okres sede vacante. Po nim – dwa zupełnie odmienne pontyfikaty Benedykta XVI i obecnego papieża Franciszka. Jakie były? Co z tych doświadczeń może zaczerpnąć nowy papież? Chciałbym pokrótce przedstawić najważniejsze wydarzenia z życia ostatnich papieży.
Benedykt XVI
19 kwietnia 2005 roku, w drugim dniu konklawe, kardynał Joseph Ratzinger został wybrany na dwieście sześćdziesiątego piątego następcę św. Piotra i przyjął imię Benedykt XVI. W czasie swojego pontyfikatu ogłosił trzy encykliki: Deus caritas est, Spe salvi i Caritas in veritate. Szczególną wagę wśród wydanych przez niego papieskich dokumentów miało motu proprio Summorum Pontificum z 7 lipca 2007 roku dotyczące rozszerzenia możliwości celebrowania liturgii Eucharystii Piusa V, mszy świętej zwanej także „nadzwyczajną formą rytu rzymskiego”.
Szerokim echem odbiło się na świecie przemówienie Benedykta XVI w Ratyzbonie 12 września 2006 roku na następujący temat: Wiara, rozum i uniwersytet – wspomnienia i refleksje. Papież mówił w nim m.in. o stosunku chrześcijaństwa i islamu do rozumu oraz filozofii greckiej.
Benedykt XVI opublikował ponadto trylogię Jezus z Nazaretu, która stała się światowym bestsellerem. Osobiście przewodniczył także obrzędom beatyfikacji Jana Pawła II, które miały miejsce 1 maja 2011 r. w Watykanie. Po raz pierwszy w historii Kościoła następca św. Piotra beatyfikował swojego poprzednika.
Co równie istotne, papież ogłosił w Kościele: rok św. Pawła (2008/2009), rok kapłański (2009/2010) oraz rok wiary (2012/2013). Odbył również dwadzieścia cztery zagraniczne podróże apostolskie, w tym jedną do Polski w maju 2006 r. (była to jego druga zagraniczna podróż apostolska).
Jednym z bardziej kontrowersyjnych wydarzeń pontyfikatu Benedykta XVI było zdjęcie ekskomuniki z czterech biskupów Bractwa św. Piusa X (lefebrystów) w 2009 r. Zostali oni konsekrowani przez abpa Marcela Lefebvre’a w 1988 r., bez zgody Stolicy Apostolskiej.
Następca św. Piotra dużą uwagę poświęcił także ekumenizmowi, nie zapominając o potrzebie dialogu międzyreligijnego. Zaczął również jeszcze więcej działać na rzecz walki z pedofilą w Kościele. Wielokrotnie osobiście spotykał się z jej ofiarami. W 2010 roku napisał zresztą list do Kościoła w Irlandii, w którym potępił wszelkie nadużycia seksualne wobec dzieci i młodzieży, jakich dopuszczali się tamtejsi duchowni katoliccy.
Najważniejsza decyzja nastąpiła jednak 11 lutego 2013 roku. To wtedy Benedykt XVI poinformował cały świat o swojej rezygnacji z posługi biskupa Rzymu, która zyskała moc 28 lutego 2013 roku (por. Oświadczenie Papieża Benedykta XVI podczas Konsystorza Publicznego 11 lutego 2013 r. Rezygnacja z posługi biskupa Rzymu [w:] opoka.org.pl).
Franciszek
Po przejściu Benedykta XVI na emeryturę kardynałowie na konklawe wybrali kardynała Jorge Maria Bergoglia, który w tym roku 17 grudnia skończy osiemdziesiąt pięć lat. Dwieście sześćdziesiąty szósty następca św. Piotra przyjął z kolei imię Franciszek ze względu na chęć skupienia się na problemach ubogich, na wzór św. Franciszka z Asyżu. Co istotne, jest pierwszym papieżem pochodzącym z Ameryki Łacińskiej, a urząd sprawuje od 13 marca 2013 roku.
Obecny papież napisał szereg ważnych dokumentów, których przesłanie warto pokrótce streścić. Pierwsza wydana przez niego adhortacja, Evangelii gaudium, jest jego dokumentem programowym. Sam pisał o tym w ten sposób, w punkcie dwudziestym siódmym dokumentu: „Marzę o wyborze misyjnym zdolnym przemienić wszystko, aby zwyczaje, style, rozkład zajęć, język i wszystkie struktury kościelne stały się odpowiednim kanałem bardziej do ewangelizowania dzisiejszego świata niż do zachowania stanu rzeczy”.
Pierwszą samodzielną encykliką Franciszka stało się natomiast Laudato si, która jest również pierwszym w dziejach dokumentem tego typu całkowicie poświęconym ochronie środowiska naturalnego.
Z wielkim odzewem spotkała się jego kolejna adhortacja – Amoris laetitia, która była podsumowaniem dwóch zgromadzeń synodu biskupów na temat rodziny. Najwięcej emocji w Kościele wzbudził rozdział ósmy zatytułowany Towarzyszyć, rozpoznać i włączyć to, co kruche, odnoszący się do sytuacji osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach. Papież zwrócił w nim uwagę na „niezliczoną różnorodność sytuacji” osób, które się rozwiodły i zawarły ponowny związek cywilny.
Ostatnia adhortacja Querida Amazonia za to nie podjęła wysuwanej przez niektórych ojców synodalnych propozycji udzielania święceń żonatym mężczyznom.
Podczas swojego pontyfikatu papież Franciszek zajmuje się nie tylko nauczaniem i pracą nad zmianą mentalności ludzi Kościoła, ale ma na swoim koncie inne znaczące dokonania. Między innymi doprowadził do końca rozpoczętą przez Benedykta XVI reformę finansów watykańskich. Franciszek kontynuuje ponadto trwającą od ostatnich lat pontyfikatu Jana Pawła II walkę z pedofilią w Kościele. Ważnym dokumentem w tym temacie był opublikowany przez niego w maju 2019 roku list apostolski Vos estis lux mundi. W tymże dokumencie zostały wprowadzone przepisy prawne usprawniające ściganie przestępstw seksualnych, mające obowiązywać w całym Kościele powszechnym.
Pontyfikat Franciszka wciąż trwa i ciągle nas zaskakuje, między innymi ostatnim dokumentem Traditionis custodes, o którym możemy przeczytać m.in. w opublikowanym na portalu adeste.org wywiadzie z dr. Pawłem Milcarkiem.
Jaki papież na przyszłość?
Jaki powinien być nowy sternik łodzi Piotrowej w XXI wieku w Kościele, który przechodzi „noc ciemną”? Następca św. Piotra powinien być pierwszym świadkiem Chrystusa w Kościele. Jednocześnie ważne, by był dobrze poinformowany na temat trudności, wobec których stają Kościoły lokalne. W sprawowaniu jego urzędu pomocne byłoby rozeznanie co do wyboru kompetentnych pasterzy oraz ludzi świeckich na swoich współpracowników. Papież powinien być ponadto zaznajomiony z wieloma środowiskami kościelnymi, aby mógł stawać się skutecznym przywódcą Kościoła powszechnego.
Przyszły papież powinien pozostać najwyższym autorytetem Kościoła. Musi on służyć całemu Kościołowi w taki sposób, aby ułatwiał pełnienie roli przewodnika innym ludziom, zwłaszcza biskupom. Jednocześnie jako najwyższy autorytet musi wymagać od przewodników lokalnych przyjmowania odpowiedzialności. Powinien prowadzić wiernych, przypominając im o tym, że są misjonarzami powołanymi do świadczenia o mocy Dobrej Nowiny.
Następca św. Piotra a relacja z pasterzami
W Kościele katolickim mianowanie nowego biskupa na urząd należy do samego papieża. Dlatego następny przywódca Kościoła powinien dokładnie poznawać osoby prezentowane mu na urząd biskupa i badać ich predyspozycje do głoszenia Ewangelii. Powinien też dopracować procedurę wyboru biskupów przez Kościół tak, aby spełniali oni stawiane im wymagania moralne. Ważne, by następny papież ustanowił biskupów, którzy będą głosili Ewangelię społeczeństwom, które jeszcze nigdy nie słyszały Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie. Następny papież powinien także opracować sposób konsultowania się ze świeckimi w kwestii nominacji biskupich. Nie chodzi tu o głosowanie, jak w Kościele anglikańskim czy luterańskim, ale raczej wysuwanie propozycji osób na to stanowisko.
Na pewno następny papież musi usuwać z urzędów biskupów, których zachowania stały się antyświadectwem dla Ewangelii. Tych, którzy nauczają innej doktryny niż uznawanej przez Magisterium Kościoła. Papież powinien wzmocnić i zreformować stan biskupstwa w Kościele XXI wieku w taki sposób, aby mógł on efektywnie wzmacniać kolegium kardynalskie.
Następca św. Piotra a kapłaństwo i życie konsekrowane
Obecnie Kościół przeżywa silny kryzys kapłaństwa. Przybiera on różne formy, w zależności od kultury i społeczeństwa. Głównie jego powodami są jednak kryzysy tożsamości oraz wierności.
Dlatego w XXI w. następca św. Piotra powinien tym bardziej przywracać pamięć o istocie święceń, walcząc ze skutkami klerykalizmu, a także przypominać kapłanom i ludowi, że duchowieństwo w Kościele nie jest kastą, lecz stanem.
Następny papież powinien przypominać Kościołowi, czym w istocie jest celibat. Powinien ponadto wzywać prezbiterów Kościoła, by byli ludźmi Bożymi, którzy będą uczyć innych, jak w sakramentach oddawać kult prawdziwemu Bogu.
W czasach, kiedy coraz częściej słyszymy o kryzysie życia zakonnego, przed następnym papieżem stanie także zadanie podjęcia refleksji nad tym, aby zgromadzenia i wspólnoty życia konsekrowanego coraz bardziej angażowały się w wypełnienie rad ewangelicznych. Takie bowiem wspólnoty, mimo niezwykle złożonych okoliczności społecznych i kulturowych, przyniosły wielki wkład w posługę Kościoła.
Następca św. Piotra a laikat
Ważnym tematem, na który powinien w szczególności zwrócić uwagę przyszły papież w XXI w., to rola ludzi świeckich w Kościele. To w czasie Vaticanum Secundum ojcowie soboru poświęcili piąty rozdział konstytucji dogmatycznej o Kościele, zatytułowany Powszechne powołanie do świętości w Kościele. Mowa tam o odpowiedzialności ludzi świeckich za świadectwo wiary i ewangelizację. Brak zrozumienia tego tekstu w dzisiejszym świecie powoduje wiele nieporozumień. Dlatego następny papież powinien tę prawdę przypominać cały czas, a także mówić o odpowiedzialności za ewangelizację wypływającą z chrztu świętego.
Sklerykalizowany laikat błędnie rozumie odpowiedzialność świeckich jako pełnienie urzędów w kościelnej biurokracji. Duchowni także dzisiaj nie rozumieją, że ich obowiązkiem (jako szafarzy Kościoła) jest uzdalnianie świeckich do bycia świadkami Ewangelii. Dlatego następny papież koniecznie powinien wyhamować tendencje klerykalistyczne w Kościele.
Następca św. Piotra a reforma kurii rzymskiej
W ostatnim czasie wychodzi na jaw wiele skandali finansowych i seksualnych, które na pewno szkodzą reputacji kurii rzymskiej. Przyszły papież musi więc zająć się gruntowną reformą kurii rzymskiej. Potrzeba takiego następcy św. Piotra, który będzie mianował współpracowników cechujących się wysokimi kompetencjami oraz moralnością. Powinny być to osoby, które wykazały się już wcześniej, w swoich Kościołach lokalnych, przywiązaniem do prawdy wiary katolickiej oraz uczciwością. Praca takich osób w kurii rzymskiej nie powinna być awansem, lecz ofiarą podejmowaną z posłuszeństwa dla Kościoła.
W centrum Chrystus i Ewangelia
Zajmowanie urzędu Piotrowego to wielka odpowiedzialność. Człowiek, któremu powierzone zostaje to stanowisko, jest sługą, a nie panem. Pozostaje tym, który powinien czuwać nad rozwojem depozytu wiary Kościoła. Nie wolno mu jednak stawać ponad Ewangelią. Ma on być pomostem między Bogiem a ludzkością, między katolicyzmem a innymi wspólnotami wyznaniowymi, między duchowieństwem a świeckimi, między swoim urzędem a pasterzami lokalnymi. Ostatecznie musi natomiast zdać rachunek ze swojego pontyfikatu nie wyborcom, ale Bogu żywemu.
Następny papież musi być człowiekiem, przez życie którego będzie przenikała łaska Boża. Papież XXI wieku w swoim trudnym zadaniu potrzebował będzie modlitewnego wsparcia całego katolickiego świata. Dlatego już dzisiaj wspominajmy w swoich modlitwach zarówno obecnego, jak i przyszłego papieża.
„Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28, 19). „Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły” (Mk 16, 20).
Dokąd zmierza Kościół?
Którędy podąża Kościół? Jaki będzie następny papież? Nie wiemy. Czy będzie dwóch papieży emerytów? Trudno powiedzieć. Czy obecny papież abdykuje tak jak poprzednik? W sierpniu 2021 r. media donosiły o abdykacji papieża Franciszka. Pogłoski mówią o konklawe, w którym obecnie może uczestniczyć stu dwudziestu dwóch purpuratów (por. Kiedy odbędzie się następny konsystorz? [w:] ekai.pl). Warto więc przypomnieć słowa na temat Kościoła przyszłości, które wypowiedział w 1969 roku ks. Ratzinger: „Z dzisiejszego kryzysu wyłoni się Kościół, który straci wiele. Stanie się nieliczny i będzie musiał rozpocząć na nowo, mniej więcej od początków (…). Rozpocznie na nowo od małych grup, od ruchów, od mniejszości, która na nowo postawi wiarę w centrum doświadczenia” (Prorocze słowa ks. Josepha Ratzingera [w:] deon.pl).