adeste-logo

Wesprzyj Adeste
Sprawdź nowy numer konta

Wesprzyj
Droga Światła 2023

Stacja X: Zmartwychwstały Pan przekazuje władzę pasterską Piotrowi

K.: Kłaniamy się Tobie, Chryste, i błogosławimy Ciebie. 

W.: Żeś przez Paschę Swoją świat odkupić raczył.

Historia Piotra stale pozostaje dla mnie nie tylko inspiracją, przestrogą, ale także czymś znacznie więcej niż opowieścią o życiu jednego z apostołów (i mojego patrona). 

Ewangeliczna scena przekazania kluczy Piotrowi głęboko mnie przeszywa, gdy o tym myślę. Sednem dla mnie nie pozostaje nawet samo przekazanie władzy. Wydarzyło się tu coś, co znacznie przekracza „ludzkie” myślenie o tym, kogo Pan wybiera. Tak, to Pan wybiera nas, nie my Jego. Przeznacza Piotrowi władzę pasterską, mówiąc: „Paś owce moje” (J 21, 16). Cała scena to nie tylko ukonstytuowanie urzędu pasterskiego. 

Ilekroć patrzę na obrazy przedstawiające klęczącego Piotra, któremu Zmartwychwstały przekazuje klucze, tylekroć staję wobec wielkiej tajemnicy Boga miłosiernego. Ten, który trzykrotnie zaparł się swego Pana, opuścił Go mimo wielkich deklaracji, staje się pasterzem Kościoła. Przekazanie władzy poprzedza jakże znamienne pytanie Zmartwychwstałego: „Czy mnie miłujesz?” (J 21, 16). Jak wiele musiało wydarzyć się w sercu Piotra podczas tamtej rozmowy.

Boża miłość potrafiła przekroczyć nawet zdradę ucznia, by uczynić z niego pasterza Kościoła. Bóg nie wybrał do tego zadania postaci idealnej. Wybrał tego, który zdradził. Doskonale przypomina nam o tym sztuka – oto bowiem spośród apostołów to właśnie Piotr i Judasz niejednokrotnie odziani są na obrazach w żółte szaty. Kolor stale przypomina o czynie Piotra. Nie staje to jednak na przeszkodzie temu, by został „powtórnie powołany” do wielkiej misji. Taki jest nasz Bóg. Niech każdy z nas pomyśli i rozważy, jak w naszym życiu, pomimo grzechu, niedomagania i niedoskonałości, Pan nas wybiera. Wciąż powołuje nas do wielkich rzeczy. Przekazanie władzy Piotrowi unaocznia nam, że wybiera grzeszników i uzdalnia ich. Kościół pięknie wyraża w kanonie prośbę o dołączenie do grona zbawionych „nie na mocy naszych zasług, lecz dzięki Twemu przebaczeniu”. Dlatego ta ewangeliczna scena zawsze stanowi dla mnie przypomnienie – że to, kim jestem i co mam, zawdzięczam Bożemu przebaczeniu. Gdybym bowiem oparł się wyłącznie na swoich zasługach i siłach, czym różniłbym się od tego Piotra, który tak bardzo obiecując lojalność, zapiera się Jezusa? To miłość Chrystusa przekracza mój grzech i słabość, uzdalnia mnie.

Zobacz też:   Słowa wstępu

Pamiętajmy o tym w Kościele, pośród wielu jego trudów, krzyży i skandali, w dobie walki o oczyszczenie. Pamiętajmy o prawdzie, że Kościół, którym jesteśmy, żyje dzięki Jego przebaczeniu i miłości, a nie za sprawą naszych wysiłków. Otwórzmy się na Jego miłosierdzie, które nas przekracza, dajmy się Mu ocalać i wciąż powoływać do tego, co piękne.

K.: Raduj się i wesel, Panno Maryjo, Alleluja. 

W.: Bo zmartwychwstał Pan prawdziwie, Alleluja.

Adeste promuje jakość debaty o Kościele, przy jednoczesnej wielości głosów. Myśli przedstawione w tekście wyrażają spojrzenie autora, nie reprezentują poglądów redakcji.

Stowarzyszenie Adeste: Wszelkie prawa zastrzeżone.

Podoba Ci się to, co tworzymy? Dołącz do nas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.