K.: Kłaniamy się Tobie, Chryste, i błogosławimy Ciebie
W.: Żeś przez Paschę Swoją świat odkupić raczył.
„Jezus stanął pośród nich i rzekł do nich: Pokój wam! Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. […] A On rzekł: Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem” (Łk 24, 36-45).
Uczniowie wciąż nie mogą uwierzyć w to, co się stało z ich Mistrzem. Przez trzy lata Jezus przygotowywał ich na swoją śmierć i zmartwychwstanie, a w ich głowach jest tyle znaków zapytania. Czy to wszystko było możliwe? Jak to się stało? Co dalej? A On zaskakuje ich po raz kolejny. Przychodzi do swoich zalęknionych owieczek i mówi: „Pokój wam! Ja jestem!”. Przecież wierzą, że zmartwychwstał, bo niektórzy już Go spotkali. Są pełni radości. Ale gdzieś z tyłu głowy wciąż tkwi niepokój.
Nasze życie pełne jest takich znaków zapytania, zwłaszcza w trudnych momentach, kiedy pojawiają się ból, smutek czy niepewność. Niby wierzymy, że wszystko, co się dzieje, jest po coś, wszystko ma jakiś sens, a wciąż pytamy. Wciąż pozostajemy zalęknieni i zatrwożeni. Nie widzimy rozwiązania sytuacji, w której się znaleźliśmy, bo przysłonił nam je strach. Poczucie zagrożenia niszczy życie dzień po dniu, przeszkadza w realnej ocenie sytuacji.
Nasza wiara nagle zostaje odcięta, bo patrzymy na życiowe zawirowania po ludzku. Zapominamy, że On patrzy inaczej. On potrafi najbardziej beznadziejną sytuację zmienić tak, żeby było lepiej – ale lepiej według Jego woli, nie według naszych planów.
Jezus przychodzi i mówi: „Pokój wam! Ja jestem!”, tak jakby chciał powiedzieć: „Cokolwiek się dzieje, jestem obok. Daję Ci mój pokój. Oddaj mi wszystkie swoje lęki i niepewności, bo tylko wtedy będziesz żył naprawdę, bez lęku”.
Jezu Zmartwychwstały, Ty wiesz, z czym się zmagam, Ty wiesz, jak krucha jest moja wiara i jak łatwo wpadam w otchłań beznadziei. Proszę Cię – zawsze wtedy, gdy targają mną lęk i niepewność, przyjdź ze swoim pokojem i uratuj moje rozdygotane serce.
K.: Raduj się i wesel, Panno Maryjo, Alleluja.
W.: Bo zmartwychwstał Pan prawdziwie, Alleluja.
Obraz: Chrystus ukazujący się uczniom, Muzeum Narodowe w Krakowie