Bernardo Strozzi, "Św. Wawrzyniec rozdający skarby Kościoła"
„Badałeś me serce, nocą mnie nawiedziłeś. Doświadczyłeś mię w ogniu, a nieprawości we mnie znalazłeś” (por. Ps 17 [16], 3; z Graduału).
Św. Wawrzyńca
2.klasy, szaty czerwone
Link do tekstów liturgicznych na dziś: [KLIK]
„Kościół rzymski wspomina dzisiaj dzień triumfu św. Wawrzyńca, dzień, w którym zdeptał rozszalały świat, wzgardził jego pochlebstwami, a w ten sposób podwójnie zwyciężył szatana. W Kościele rzymskim, jak słyszeliście nieraz, wykonywał posługę diakona. Tam był szafarzem Najświętszej Krwi Chrystusa, tam też dla imienia Chrystusa przelał krew własną. Tajemnicę Wieczerzy Pańskiej trafnie objaśnił święty Jan, mówiąc: »Jak Chrystus oddał za nas życie swoje, tak i my powinniśmy oddać życie za braci«. Zrozumiał to, bracia, św. Wawrzyniec, zrozumiał i wykonał; to, co przyjmował u stołu Bożego, to samo ofiarował. Umiłował Chrystusa w swoim życiu, naśladował Go w swojej śmierci.
I my, bracia, jeśli naprawdę miłujemy, naśladujmy Zbawiciela. Nie możemy wydać piękniejszego owocu miłości, jak przykład naśladowania Chrystusa. »Chrystus cierpiał za nas i zostawił nam wzór, abyśmy szli Jego śladami«. W tym zdaniu, jak się wydaje, Apostoł chciał powiedzieć, że Chrystus cierpiał jedynie za tych, którzy idą Jego śladami, i że Męka Chrystusowa może pomóc tylko tym, którzy idą za Nim. W ten sposób poszli za Nim święci męczennicy aż do przelania krwi, aż do naśladowania w męce. Lecz nie tylko oni sami. Droga bowiem nie została zamknięta, gdy przeszli, ani też źródło nie wyschło, gdy zeń zaczerpnęli. Są, są, bracia moi, w ogrodzie Pana nie tylko róże męczenników, ale i lilie dziewic, bluszcze małżonków, fiołki wdowieństwa. Nikt z ludzi, najmilsi, nie powinien powątpiewać o swym powołaniu. Za wszystkich bowiem cierpiał Chrystus. Słusznie o Nim napisano: »On pragnie, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy«”.
(św. Augustyn, Kazanie 304, 1–4 , fragment)