Wieś na Podlasiu, w której toczy się spokojne i raczej monotonne życie. Jednak co jakiś czas zaczyna pulsować energią młodzieży, dla której organizowane są tam różne wydarzenia. Jednym z takich wydarzeń, które sprawiają, że Różanystok tętni życiem i radością młodych chrześcijan są coroczne rekolekcje Salezjańskiego Ruchu Ewangelizacyjnego, które odbywają się w lipcu.
Od wieków wierni chętnie pielgrzymowali do różnych miejsc, uświęconych obecnością relikwii świętych ludzi czy cudownych obrazów. Wiele stawało się potem sanktuariami i przetrwało w takiej formie do dnia dzisiejszego. Do takich należy Różanystok i tamtejsze sanktuarium maryjne. Miejsce o historii znacznie krótszej i mniej znanej niż Jasna Góra czy Santiago de Compostela. Warto jednak poznać historię różanostockiego sanktuarium, skrytego w podlaskiej wsi, niedaleko granicy z Białorusią
Różanystok to malownicza wieś, położona na Podlasiu, niecałe 60 kilometrów od Białegostoku i 26 kilometrów od Sokółki (miasta, w którym w 2008 roku wydarzył się domniemany cud eucharystyczny). W połowie XVII wieku grodzieński artysta, Jan Szretter namalował na zamówienie Szczęsnego Tyszkiewicza z małżonką (ówczesnych właścicieli Różanegostoku, zwanego wówczas Krzywym Stokiem) obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem. Obraz został umieszczony w sypialni małżonków. Niedługo potem zaczęły się dziać niewytłumaczalne zjawiska np. oliwna lampka znajdująca się przy obrazie zapalała się sama, wokół obrazu rozchodziła się niespotykana wcześniej różana woń. Gdy wieści o tych zjawiskach się rozniosły, do domu zaczęły przychodzić liczne pielgrzymki wiernych. W związku z tym podjęto decyzję o przeniesieniu obrazu do drewnianego kościoła i powierzenie opieki nad obrazem oo. dominikanom. Na polecenie ówczesnego biskupa wileńskiego, Jerzego Białłozora, powołano specjalną komisję, która miała zbadać autentyczność cudów mających się dziać za przyczyną obrazu. Komisja po zbadaniu przedstawionych dokumentów i świadectw uznała około 30 cudów. W 1663 roku nazwę miejscowości, w związku z cudami się w niej dziejącymi, zmieniono na Różanystok. Dominikanie – piastuni obrazu rozszerzali jego kult na Litwie, Rusi i w Koronie Królestwa Polskiego. Kult rozszerzał się tak szybko, że już niecałe 100 lat po pierwszych cudownych wydarzeniach konieczne okazało się wybudowanie nowego, murowanego kościoła.
Obecnie w Różanymstoku salezjanie, poza opieką nad obrazem i Sanktuarium MB Różanostockiej, prowadzą liczne dzieła szkolno – wychowawcze, jak chociażby Salezjański Ośrodek Wychowawczy im. św. Jana Bosko, Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii im. Św. Józefa, Gimnazjum czy Bursę Salezjańską. Co roku w lipcu do Różanegostoku na swoje kilkunastodniowe rekolekcje przyjeżdża liczna grupa młodzieży i studentów z Salezjańskiego Ruchu Ewangelizacyjnego SARUEL.
Salezjański Ruch Ewangelizacyjny SARUEL powstał w 1994 roku „w odpowiedzi na wezwanie Kościoła do nowej ewangelizacji – nowej w formie, środkach i zapale”. Pierwsze rekolekcje wakacyjne SARUEL-a odbyły się w lipcu 1994 roku w Starym Sączu. Od 2002 roku rekolekcje odbywają się w Różanymstoku. Formacja w ruchu prowadzona jest przez salezjanów w duchu nauki ks. Bosko, a więc oparta na: religii, miłości i rozumie. Odbywa się przez cały rok podczas cotygodniowych spotkań we wspólnotach lokalnych (aktualnie są trzy), kilkakrotnych weekendowych spotkaniach w ciągu roku w Czerwińsku nad Wisłą. Obejmuje również osobistą formację i wspomniane lipcowe rekolekcje wakacyjne w Różanymstoku.
Rekolekcje wakacyjne przez lata ewoluowały w swojej formie, obecnie przyjmując postać szkół, różniących się w zakresie stopnia zaawansowania i formy przekazu Dobrej Nowiny. Formacja ta sprzyja poznawaniu siebie, swoich cech i skłonności oraz ich przyczyn, a także motywuje do pracy nad sobą. Formacja w każdej szkole kończy się także konkretnym wydarzeniem np. spowiedzią generalną, modlitwą o uzdrowienie wewnętrzne czy modlitwą o wylanie darów Ducha Św.
To, co dla mnie niesamowite w tym miejscu to fakt, że ciągle dzieją się tam cuda, choć nieco inne niż kiedyś. Dawniej miało tam miejsce wiele uzdrowień, nierzadko spektakularnych, o czym świadczą liczne wota, które można zobaczyć w Sanktuarium Matki Bożej Różanostockiej. Obecnie takimi cudami są liczne przemiany życia młodych ludzi, biorących udział w salezjańskich rekolekcjach. To niesamowicie budujące jak wiele może zdziałać konkretna praca nad sobą połączona z działaniem Łaski Bożej. Młodzi, którzy przyjeżdżali na rekolekcje jako osoby nierzadko nastawione sceptycznie do Kościoła i wiary, po doświadczeniu autentycznej Bożej miłości i radości przebywania z drugim chrześcijaninem, po powrocie do domów stawali się w swoich środowiskach odważnymi głosicielami Dobrej Nowiny, którzy swoim świadectwem i działaniem przemieniają wiele kolejnych młodych, często pogubionych w życiu ludzi.
Powyższy tekst jest fragmentem artykułu, który ukazał się w numerze 07 (04/2018) Miesięcznika Adeste. Pobierz go za darmo, aby przeczytać resztę!