adeste-logo

Wesprzyj Adeste
Sprawdź nowy numer konta

Wesprzyj

Ósmy kontynent drży, czyli jak AI wpłynie na przeżywanie wiary

magazine cover

unsplash.com

Żyjemy w czasach przełomu. Jeszcze dwadzieścia lat temu telefon komórkowy był ewenementem, na który mogli pozwolić sobie tylko bogaci. W świecie AD 2023 dyskutujemy o tym, czy robotyzacja, rozwój sztucznej inteligencji nie wymknie się nam spod kontroli. Ten nieznany wcześniej w historii ludzkości postęp może także wpłynąć na wiarę.

Internet od technologii wojskowej przeszedł ewolucję przez coś, co stało się naturalne jak woda, aż do punktu, w którym to my przypatrujemy się jego potencjałowi. Nasze wyobrażenia stały się za ciasne wobec perspektywy rozwoju inteligentnych miast, autonomicznych pojazdów i medycyny przyszłości. Czy w takim świecie będzie jeszcze miejsce dla Boga? Może to właśnie nam, pokoleniu ekranów, Jezus dzisiaj zadaje pytanie: czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?

Gwałtowny rozwój sieci, oprócz dobrodziejstw takich jak postęp medycyny, nauki, zmniejszenie wykluczenia oraz edukacja ludzi, którzy w innym przypadku by z niej nie skorzystali, ma także ciemne strony. To morze pornografii, o której także świeccy badacze mówią jako o nowej pandemii i masowym uzależnieniu, to potężna fala hejtu powodująca samobójstwa dzieci i nastolatków, to malwersacje finansowe i niszczenie życia tysiącom ludzi.

COVID, czyli izolacja

Ryzyko przeniesienia praktyk religijnych na poważnie potraktowali biskupi Europy, w tym Polski, w czasie pandemii COVID, prosząc o to, by wierni nie zapomnieli, że sakramenty są rzeczywistością realną, a nie wirtualną. Zobaczyli poważny trend, w którym wierni na tyle przyzwyczaili się do transmisji mszy i sakramentów, że nie czuli głodu realnego życia w Kościele. Te przewidywania niestety częściowo się sprawdziły – statystyki są nieubłagane. Pandemia w połączeniu z procesami laicyzacji była ogromnym ciosem dla Kościołów europejskich, które i tak przeżywały inne trudności, m.in. związane ze starzeniem się księży i dostępem do opieki duszpasterskiej. Pandemia, zwiększając także swoisty izolacjonizm, również wśród młodzieży osłabiła zapał duszpasterski tam, gdzie był w powijakach. Poepidemiczny kryzys wiary spowodował, że internetowi emigranci w wielkiej grupie nie powrócili do kościołów, a ci, którzy to zrobili, potrzebowali opieki duszpasterskiej i wsparcia większego niż zwykle.

Zobacz też:   Nauka Zachodu w Korei – część 2

Cyberteologia

Rozwój internetu w tzw. internet rzeczy, gwałtowny wzrost mocy obliczeniowych AI oraz coraz lepiej przystosowane sieci neuronowe jako fenomeny społeczne dotknęły także teologii. Zaczęto zadawać pytania, które pojawiały się wcześniej, nawet w oświeceniu: co w ogóle daje ludzkości idea wiary, skoro jesteśmy tak rozwinięci? Po co analizować chrześcijańskie podejście do bólu, skoro mamy nowoczesne kliniki, a gdybyśmy nie dali rady, mamy bezbolesną eutanazję? Zawsze gwałtowny rozwój powoduje pokusę odejścia od bycia z Bogiem i skierowania ku Bogu. Tym razem jednak internetowy poganizm przybrał maskę pesymizmu. Jak się okazuje, rozwój zdaje się nas przerastać i częściowo wymykać spod kontroli – coś, co miało nam służyć, może zrobić nam krzywdę. Dobrze odzwierciedla to pogląd znakomitego fizyka, prof. Andrzeja Dragana. Prof. Dragan jako antyteista nie tylko nie widzi możliwości dowiedzenia istnienia Boga i sensowności rozumowania o Nim, ale jest pesymistą w kontekście rozwoju AI. Według Dragana, jeśli tempo rozwoju sztucznej inteligencji się utrzyma, technologia nas zniszczy, nie dając nam szans na obronę. W ten sposób z ust naukowców nie płynie pieśń tryumfu o słabym Bogu i wszechwiedzącym człowieku. Wręcz przeciwnie – nie mamy Boga, a coś, co stworzyliśmy, przybiera rozmiary, których się nie spodziewaliśmy – czeka nas mrok.

W tej optyce teologia ma wyjątkową szansę ogłoszenia chrześcijańskiego optymizmu. Tak, nie możemy patrzeć naiwnie na świat i zachwycać się każdą nowinką. Jednak to nie znaczy, że mamy bać się rozwoju jako takiego, wymyślać coraz to nowe teorie spiskowe. Chrześcijanin to człowiek spokojnego i radosnego działania, ponieważ wszystko, także rozwój sztucznej inteligencji i niespokojne lata dwudzieste obecnego wieku w ostatecznym rozrachunku są opromienione blaskiem zmartwychwstania.

Adeste promuje jakość debaty o Kościele, przy jednoczesnej wielości głosów. Myśli przedstawione w tekście wyrażają spojrzenie autora, nie reprezentują poglądów redakcji.

Stowarzyszenie Adeste: Wszelkie prawa zastrzeżone.

O autorze

Redaktor Naczelny miesięcznika Adeste. Z wykształcenia politolog specjalizujący się w cyberbezpieczeństwie, z zawodu dziennikarz. Prywatnie melancholik lubiący dobrą muzykę, kubek ciepłej herbaty i spotkania z przyjaciółmi.
Podoba Ci się to, co tworzymy? Dołącz do nas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.