adeste-logo

Wesprzyj Adeste
Sprawdź nowy numer konta

Wesprzyj
Polonia Zawsze Wierna

O Lord, this is You who have found me | Polonia Zawsze Wierna

fot. jp2shrine.org

Polonia to nie tylko ci, którzy żyją i pracują poza granicami Polski dziś, lecz także ci, którzy poprzedzili nas w drodze do wieczności. Wśród nich są również błogosławieni i święci. W cyklu #PoloniaZawszeWierna wspominaliśmy już o św. Maksymilianie Kolbe czy bł. Janie Beyzymie, jednak najbardziej znanym polskim świętym pozostaje św. Jan Paweł II. Jego wpływ na historię był tak wielki, że wspomina się go w specjalnych sanktuariach na całym świecie – nawet na Filipinach, w Indiach czy w USA.

Na pytania Konrada Myszkowskiego odpowiedział pan Maxime Nogier, zastępca dyrektora Narodowego Sanktuarium św. Jana Pawła II w Waszyngtonie. Odpowiedzi z języka angielskiego przetłumaczyła Aleksandra Żak.

Konrad Myszkowski: Szczęść Boże. Na początek chciałbym zapytać, jak w ogóle doszło do tego, że w Waszyngtonie powstało Narodowe Sanktuarium św. Jana Pawła II?

Maxime Nogier: W 2011 roku Carl Anderson, Najwyższy Rycerz Zakonu Rycerzy Kolumba, zdecydował się na zakup Centrum Kultury Papieża Jana Pawła II w Waszyngtonie i jego zamianę na sanktuarium poświęcone upamiętnieniu oraz kontynuowaniu dziedzictwa zmarłego papieża. W 2014 roku Konferencja Episkopatu USA ustanowiła świątynię sanktuarium narodowym – pierwszym na zachodniej półkuli poświęconym św. Janowi Pawłowi II. Tego samego roku sanktuarium ukończyło prace nad światowej klasy stałą wystawą zatytułowaną Dar Miłości: życie św. Jana Pawła II. Jej powierzchnia sięga 1,5 km2 . W 2015 roku o. Marko Rupnik – jezuita, który zasłynął przeprowadzeniem renowacji kaplicy papieskiej Redemptoris Mater w Pałacu Apostolskim na prośbę Jana Pawła II – wraz z własną grupą artystów z Cento Aletti w Rzymie dodali niezwykłe mozaiki w dwóch miejscach modlitwy w sanktuarium (ściślej – w kościele Chrystusa Odkupiciela oraz w kaplicy Tajemnic Światła).

KM: Jaką misję realizują Państwo w codziennej pracy?

MN: Naszą misją jest przekazywanie informacji o życiu, nauczaniu oraz duchowości św. Jana Pawła II, a poprzez realizację tego zadania – prowadzenie pielgrzymów do Chrystusa Odkupiciela, który w pełni objawia w sobie człowieczeństwo. Niezależnie więc od tego, czy będzie to przyjmowanie gości, organizowanie rekolekcji czy odprawianie Mszy Świętej, kluczowy cel we wszystkich podejmowanych działaniach stanowi pomaganie przybywającym we wzrastaniu na drodze do świętości i w pogłębianiu życia wewnętrznego. Ono właśnie pozwala człowiekowi poznawać prawdę oraz rozeznawać natchnienia Ducha Świętego. Święty Jan Paweł II wierzył, że każdy z nas może dojść do nadzwyczajnej świętości wśród zwyczajnych spraw codziennego życia, niezależnie od swojego pochodzenia, osobistych zranień czy rodzaju powołania. W Liście do Rodzin pisał: „Wszyscy jednakowo powołani są w Kościele do świętości”. Dążąc do niej, ewangelizujemy i budujemy silną wspólnotę ze wszystkimi ludźmi, szczególnie z najsłabszymi. Naszą misją, jako kontynuatorów dzieła św. Jana Pawła II, jest więc opromienianie świata tym światłem, którym jest świętość Chrystusa.

KM: W ramach tej misji organizujecie liczne wydarzenia.

MN: W Narodowym Sanktuarium św. Jana Pawła II można wybierać spośród wielu organizowanych wydarzeń – od rekolekcji przez wystawy sztuki sakralnej po wykłady i koncerty. Sercem naszego programu pozostają przede wszystkim przepiękne modlitwy liturgiczne wypowiadane podczas Mszy Świętej, adoracja eucharystyczna, sakrament pokuty oraz modlitwa wieczorna, czyli nieszpory.

KM: Jak sądzę, w tak niezwykłej inicjatywie poświęconej pamięci mojego wielkiego rodaka bierze również amerykańska Polonia?

MN: Tak, utrzymujemy regularną współpracę z polskimi organizacjami i bardzo cenimy ich wkład w funkcjonowanie Sanktuarium św. Jana Pawła II. Organizowaliśmy wydarzenia wraz z Kongresem Polsko-Amerykańskim, Towarzystwem Przyjaciół Fundacji św. Jana Pawła II z Waszyngtonu, Ambasadą RP w Waszyngtonie oraz z kilkoma polskimi parafiami. Tego roku blisko współpracowaliśmy z Ambasadą RP w Waszyngtonie przy organizacji obchodów czterdziestej rocznicy pontyfikatu papieża Jana Pawła II oraz jego pierwszej podróży apostolskiej do Polski. Byliśmy również koordynatorami dwudziestokilometrowej pielgrzymki z okazji wspomnienia liturgicznego św. Jana Pawła II, która przeszła od parafii Naszej Pani Królowej Polski w Silver Spring do Sanktuarium św. Jana Pawła II w Waszyngtonie. Mamy nadzieję, że coraz więcej polskich organizacji oraz grup będzie przybywać, by jednoczyć się z nami w modlitwie w sanktuarium.

Wnętrze Sanktuarium – sala wystawowa (fot. jp2shrine.org)
Modlitwa w Sanktuarium (fot. jp2shrine.org)
Pielgrzymka przed Sanktuarium św. Jana Pawła II (fot. jp2shrine.org)

KM: Jak wiadomo, św. Jan Paweł II głęboko troszczył się o ochronę życia poczętego. Czy Sanktuarium również angażuje się w działalność pro-life?

MN: Podążając za św. Janem Pawłem II, z całego serca popieramy jego wezwanie, by encyklika Evangelium Vitae była coraz bardziej znana i kochana – zarówno w kwestii ochrony życia nienarodzonego, jak i troski o słabszych oraz bezbronnych na każdym etapie życia i we wszystkich jego okolicznościach. W szczególności wspieramy doroczny Marsz dla Życia organizowany w Stanach Zjednoczonych – odprawiamy w tym czasie liczne Msze i gościmy w naszym sanktuarium wiele grup pro-life – zarówno przed marszem, jak i po jego zakończeniu. W zeszłym roku, w ciągu tygodnia, w którym było organizowane to wydarzenie, przybyło aż 11 804 pielgrzymów! Jest to nasz sposób na łączenie się w modlitwie z wieloma ważnymi ruchami pro-life w Stanach Zjednoczonych.

Zobacz też:   „Wy mi nie klaszczcie” – czy nie zmarnowaliśmy tego stulecia?

KM: Dlaczego, przyjeżdżając do Waszyngtonu, warto odwiedzić Sanktuarium?

Święty Jan Paweł II niestrudzenie nauczał, że współczesny człowiek potrzebuje odnowić pierwotne doświadczenie ludzkości, którego nie stanowiły grzech czy krzywda, ale miłość Boga. W odpowiedzi na nią osoba zaczyna kochać jak Chrystus – szczególnie w zetknięciu z dokonanym przez Niego odkupieniem, które przezwycięża cynizm i cierpienie.

Wspomniane przekonanie św. Jana Pawła II sprawiało, że zawsze rozpoznawał on i odważnie głosił wielkość każdego ludzkiego istnienia wśród tych, którzy zgadzali się na grzech i tym samym umniejszali potencjał człowieka. Mamy zatem nadzieję, że pielgrzymi będą odwiedzać sanktuarium, by doświadczyć szczerego spotkania z Chrystusem poprzez życie, naukę i duchowość św. Jana Pawła II widoczne zarówno na wystawach, w pięknie sztuki, jak i w celebracjach liturgicznych oraz podczas innych wydarzeń. Spotkanie to może zainspirować ich do dążenia ku osiągnięciu świętości większej, niż mieli odwagę marzyć.

p. Maxime Nogier, wicedyrektor Sanktuarium (fot. jp2shrine.org)
s. Gaudia Skass – polska pracownica Sanktuarium (fot. jp2shrine.org)
s. Donata Farbaniec – polska pracownica Sanktuarium (fot. jp2shrine.org)

KM: Jakie znaczenie dla Amerykanów ma postać św. Jana Pawła II?

Święty Jan Paweł II jest bardzo kochany przez Amerykanów. Przez to, że uważa się go za „papieża od rodziny”, istnieje wielkie nabożeństwo do niego w sprawach umacniania życia małżeńskiego i rodzinnego. Jako „papież wielkiego miłosierdzia” uczy ludzi, jak być apostołami miłosierdzia; jako „papież pielgrzym” – jak spotykać oraz szanować inne kultury. Jednocześnie broni on godności osoby ludzkiej przed wszelkimi destruktywnymi ideologiami.

W dalszym ciągu osoba papieża wywiera na Stany Zjednoczone wpływ trudny do opisania, szczególnie wtedy, kiedy mamy na to kilka zdań. Świadectwo jego życia nadal inspiruje niezliczone grupy ludzi do życia zgodnie z powszechnym powołaniem do świętości. Fakt ten z kolei przyczynia się do tego, że w Stanach Zjednoczonych imię św. Jana Pawła II otrzymuje wiele szkół, seminariów, apostolatów, organizacji non-profit, dzieł charytatywnych, duszpasterstw oraz inicjatyw.

KM: Chyba wiele narodów zgodziłoby się z tymi słowami.

Tak, co do historii świata, wpływ papieża na nią jest ogromny, nadzwyczajny i bardzo dobrze udokumentowany przez wielu autorów. Nie będę więc opowiadał dokładnie o wszystkich momentach, w których zmieniał on historię; zamiast tego zachęcam Waszych czytelników do przeczytania dobrze napisanej biografii św. Jana Pawła II, a następnie przybycia do sanktuarium, by kontynuować spotkanie z Chrystusem poprzez osobę papieża.

KM: A jaką rolę wśród amerykańskich katolików odgrywa nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego?

Święty Jan Paweł II z naciskiem powtarzał, że Chrystus objawia Boga jako Ojca „bogatego w miłosierdzie” (por. Ef 2,3; Dives in Misericordia 3); „Miłosierdzie jest bowiem nieodzownym wymiarem miłości, jakby drugim jej imieniem” (DM 7). Miłosierdzie pozostaje więc formą, którą miłość przybiera w odpowiedzi na ludzką nędzę. Łacińskie słowo oznaczające miłosierdzie to misericordia, które składa się z innych łacińskich wyrazów – miseriae, czyli bieda lub cierpienie oraz cordia, czyli serce. Innymi słowy miłosierdzie Boga koi cierpienie w sercu człowieka, napełnia je miłością i pokojem oraz obdarza go wolnością. Święty Jan Paweł II słusznie zatem podkreśla, że miłosierdzie jest Bożą miłością wydobywającą ludzkość z nędzy i przypomina, że wszyscy jesteśmy powołani, by je szerzyć.

Podążając za św. Janem Pawłem II, patronem naszego sanktuarium, rozpowszechniamy nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia jako nieodzowny element duchowości papieża. Działa u nas oficjalny apostolat Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, które podejmują różnego rodzaju inicjatywy mające na celu szerzenie kultu Bożego Miłosierdzia. Każdego dnia w Godzinie Miłosierdzia modlimy się także wraz z pielgrzymami. Nie tylko wtedy, ale również podczas innych wydarzeń, takich jak comiesięczne „Wieczory z Jezusem Miłosiernym”, wystawiamy obraz Bożego Miłosierdzia. Niedziela Miłosierdzia Bożego jest również niezwykle uroczyście świętowana i pozostaje drugim największym świętem w roku pod względem liczby pielgrzymujących (na pierwszym miejscu znajduje się wspomnienie liturgiczne św. Jana Pawła II).

Dzięki modlitwie oraz inicjatywom organizowanym w oparciu o działalność duszpasterstwa sanktuarium odkryliśmy wielkie zainteresowanie Bożym Miłosierdziem. Uzdrawianie ludzkiej codzienności to bardzo istotny aspekt działania Bożej miłości. Jeśli chodzi o wzrastanie popularności kultu w Stanach Zjednoczonych, potwierdzamy, że wielu ludzi zaczyna odpowiadać na Boże Miłosierdzie. Osoby te odnajdują w nim odpowiedź na wiele problemów współczesnego świata, takich jak borykanie się z perfekcjonizmem, wstydem, poczuciem bycia niegodnym miłości, trudnościami z przebaczeniem innym oraz samemu sobie, przeszkodami w modlitwie i wielu innych sprawach.

KM: Uprzejmie dziękuję za rozmowę.

Adeste promuje jakość debaty o Kościele, przy jednoczesnej wielości głosów. Myśli przedstawione w tekście wyrażają spojrzenie autora, nie reprezentują poglądów redakcji.

Stowarzyszenie Adeste: Wszelkie prawa zastrzeżone.

Podoba Ci się to, co tworzymy? Dołącz do nas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.