adeste-logo

Wesprzyj Adeste
Sprawdź nowy numer konta

Wesprzyj
Kultura, Miesięcznik, Wiara

Nieplanowane poczęcie

Wrocławski dziennikarz „Gościa Niedzielnego” Maciej Rajfur od około dwóch lat organizuje przedpremierowe pokazy filmów o tematyce związanej z wiarą. Tym razem tuż przed uroczystością Wszystkich Świętych wybór padł na film Nieplanowane, który wywołał wielkie poruszenie wśród amerykańskiej społeczności i zmienił spojrzenie na aborcję. Wrocławskiemu dziennikarzowi bardzo zależało na tym, aby przyciągnąć do kin jak największą liczbę widzów.

Każdego dnia na świecie część kobiet dokonuje aborcji. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), w 2018 roku z rąk aborcjonistów zginęły około 42 miliony dzieci (por. W 2018 roku zabito 42 mln dzieci aborcja w statystykach WHO, [w:] tvp.info). Dla porównania podczas II wojny światowej w ciągu 6 lat zginęło około 55 milionów osób (por. Straty po II wojnie światowej niepowetowane do dziś, [w:] polskieradio.pl). Dodatkowo, Instytut Guttmachera i Światowa Organizacja Zdrowia wykazały, że około 45% aborcji przeprowadzonych w latach 2010–2014 naraziło kobiety na utratę ich zdrowia lub życia. Przyczyny są różne. Prezes Fundacji Małych Stópek, ksiądz Tomasz Kancelarczyk podaje, że „powodem [aktu aborcji – red.] jest szeroko rozumiany brak miłości, brak środowiska, które otoczyłoby miłością kobietę oraz jej nienarodzone jeszcze dziecko”. Natomiast Grzegorz Nienartowicz, prezes Fundacji dla Życia i Rodziny im. Jana Pawła II wymienia „strach przed wykluczeniem oraz reakcją rodziny i otoczenia” czy „chęci życia w luksusie” (Wyniszczające konsekwencje aborcji, [w:] ostrzegamy.online). Inspiracją do napisania tego artykułu stała się historia Abby Johnson, która przeszła głęboką przemianę serca, ale też chęć skupienia się na analizie dwóch antagonistycznych działalności, które zostały przedstawione w filmie Nieplanowane – Planned Parenthood (z ang. „Planowane rodzicielstwo”) i 40 Days for Life (z ang. „40 dni dla życia”).

Od aborcjonistki po działaczkę pro-life

Ci, co byli na filmie Nieplanowane, mogli przyjrzeć się, jak wyglądało życie Abby Johnson, zanim się nawróciła. Wiele osób z pewnością może zadawać sobie pytanie, jak dziewczyna deklarująca się w szkole średniej jako zwolenniczka życia mogła stać się zagorzałą aborcjonistką, skoro wychowywała się w konserwatywnej rodzinie, działającej na rzecz życia, przeciw aborcji? Otóż rodzice nie przekazali córce istotnej wiedzy. Dlatego bez większych problemów dała się przekonać, przez wolontariuszkę stojącą przy różowym stoisku Planned Parenthood na szkolnych targach, do pracy w klinice, którą rozpoczęła w 2001 roku. Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym podjęciu takiej decyzji była głęboka chęć niesienia pomocy kobietom w trudnym momencie ich życia. W ciągu ośmioletniej kariery szybko awansowała i została dyrektorem kliniki. Jednak w jej sercu narastał niepokój, gdyż widziała, że aborcja była dobrze sprzedającą się usługą, a nie czymś, co powinno się zwalczać. Początek radykalnej przemiany serca Johnson zapoczątkowało pewne wydarzenie. 26 września 2009 roku została poproszona o pomoc przy aborcji pod kontrolą USG. Jej zadaniem było przytrzymanie sondy ultradźwiękowej na brzuchu kobiety, aby lekarz mógł zobaczyć wnętrze macicy. Abby, spojrzawszy na ekran, dostrzegła profil trzynastotygodniowego dziecka, które w łonie matki walczyło o życie i po chwili je straciło. Wówczas zrozumiała, czym tak naprawdę jest aborcja i jakiej sprawie poświęciła swoje życie. Postanowiła zwrócić się o pomoc do lokalnej grupy obrońców życia o nazwie 40 Days for Life. Choć Abby podpisała około dwadzieścia dwa tysiące zgód na aborcję, otrzymała bardzo konkretną pomoc od działaczy pro-life. Przysięgła sobie, że zacznie opowiadać się za życiem w łonie matki oraz ujawni prawdę, czym naprawdę jest aborcja. Dzisiaj Abby Johnson jest szczęśliwą matką dziesięciorga dzieci, wliczając dwójkę, która zginęła w wyniku aborcji (za: abbyjohnson.org). Ciekawostką jest to, że odtwórczyni głównej bohaterki Nieplanowanych, Ashley Bratcher, nieomal sama stałaby się ofiarą aborcji. Nie dowiedziałaby się o tym, gdyby nie przyjęła roli w filmie o Abby Johnson: „Moja mama zdobyła się na odwagę, by wyznać mi prawdę, jest więc oczywiste, że dotknęła ją ręka Boga i doznała uzdrowienia” – mówiła (Miała zostać poddana aborcji, a dziś sama zagrała w filmie o nawróconej aborterce, [w:] swiato-podglad.pl). Warto też wspomnieć o doktorze Anthonym Levantino, który zagrał w Nieplanowanych lekarza dokonującego aborcji. Jego historia przypomina historię Abby, choć jest trudna i bolesna, bo do jego przemiany przyczyniła się śmierć jego córki pod kołami samochodu. Pewnego dnia, kiedy już doszedł do siebie po żałobie, pojawił się na sali operacyjnej nr 9 Centrum Medycznego Albany, gdzie dokonał późnego zabiegu oraz poukładał części dziecka, by sprawdzić, czy niczego nie brakuje. Patrząc na te „elementy”, nie zobaczył „wspaniałego prawa do wyboru” ani tego, że jest świetnym lekarzem, który pomógł pacjentce, ani też ośmiuset dolarów zarobionych w piętnaście minut. Zobaczył czyjegoś syna lub córkę i to najbardziej go uderzyło (Najpierw zginęła jego córka. A potem przyszła ta „oszołomka”…, [w:] gosc.pl).

Zobacz też:   Średnie dzieci historii

To tylko fragment tekstu, który ukazał się w 28. numerze Miesięcznika Adeste.

Jeżeli podoba Ci się to, co robimy – kliknij w poniższy przycisk aby dowiedzieć się, jak możesz nam pomóc w rozwoju!

Adeste promuje jakość debaty o Kościele, przy jednoczesnej wielości głosów. Myśli przedstawione w tekście wyrażają spojrzenie autora, nie reprezentują poglądów redakcji.

Stowarzyszenie Adeste: Wszelkie prawa zastrzeżone.

Podoba Ci się to, co tworzymy? Dołącz do nas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.