Sigla:
Iz 66,10-14c
Ps 66,1-3.4-7.16.20
Ga 6,14-18
Łk 10,1-12.17-20
W zeszłym tygodniu Jezus przedstawił nam wstępne warunki, które trzeba spełnić, by udać się w drogę do Królestwa Niebieskiego – masz zostawić za sobą swoją przeszłość, odwrócić się od grzechu, potępić nieuporządkowane przywiązania. To tak na początek.
Jest niemal pewne, że nie uda się to od razu. Nie zachęcam Cię tym samym do postawy „dobra, skoro się nie uda, to nawet nie próbuję”, lecz do wytężenia woli. Chodzi o to, żebyś przestał myśleć „chciałbym osiągnąć Królestwo Niebieskie”, ale wszedł na wyższy poziom: „chcę osiągnąć Królestwo Niebieskie”.
Przejście z „chciałbym” do „chcę” bywa trudne, bo odziera ze złudzeń i wypycha ze sfery komfortu. Gdy weźmiesz się za siebie na poważnie, może się nagle okazać, że nie jesteś taki wspaniały i święty jak myślałeś. Wszystkie wady i braki wyjdą nagle na wierzch jak dżdżownice po deszczu – to jest naprawdę nieprzyjemne. Nieprzyjemne, ale konieczne!
Królestwo Boże jest już blisko! Decyzję o nawróceniu, bądź jego braku, musisz podjąć jak najszybciej. Jeśli stwierdzisz „tak! chcę się nawrócić”, osiągniesz zbawienie. Jakakolwiek inna odpowiedź (negatywna bądź tylko życzeniowa) stanowi ryzyko wiecznej śmierci.
Ta decyzja to dopiero początek. Jezus dziś wysyła Cię na misję. Jakoś tak szybko, prawda? Ledwie postanowiłeś się nawrócić, a tu już trzeba iść i świadczyć. Czy to nie jest nielogiczne?
Bynajmniej. Nie jest. Bóg posyła Cię takim, jakim jesteś – masz świadczyć o Nim jako człowiek poraniony i grzeszny, a to On będzie tym, który działa. Twoim zadaniem jest prowadzenie ludzi do Boga i być może właśnie dlatego Bóg tymczasowo pozwala na Twoją niemoc w swoim planie. Czasami Bóg dopuszcza słabość po to, by głoszący nie przesłonił sobą Boga. Twoja moc ma pochodzić od Pana. Wielkość Twoich dzieł ma być darem Wszechmogącego.
Ty zaś będziesz upadał, dopóki nie nauczysz się pokory, dopóki nie uznasz, że sam z siebie nic nie możesz, dopóki nie rozpoznasz w Panu sprawcy chcenia i działania. W każdym swoim przedsięwzięciu zostaw miejsce dla Boga, a zobaczysz, jak zaskakujące będą tego rezultaty.
Boże, nasz Ojcze, wejrzyj łaskawie na swój lud, który odnowiłeś przez Sakramenty dające życie wieczne, * i doprowadź go do chwalebnego zmartwychwstania. Przez Chrystusa, Pana naszego.
אמן
Bardzo przyjemny tekst! Niezwykle krótki, a zarazem wartościowy.
Tak,chcę się nawrócić,choćwiem że sama z siebie jestem słaba i ułomna.Jezu umacniaj mnie Duchem Świętym,aby się wypełniła całklwicie Boża Wola w moim życiu.Amen