Dwa lata temu wybuchła wielka sensacja – popularna stała się msza święta w Robloksie. Filmiki z gry internetowej, w której uczestnicy tworzą miejsca akcji, przedmioty, wcielają się w postacie, cieszyły się popularnością na YouTube, TikToku czy innych kanałach społecznościowych. I zaczęły pojawiać się również niejako transmisje z mszy świętej odprawianej w Robloksie przez dzieci i młodzież. Wielu znanych księży zaczęło się więc wypowiadać na ten temat.
Roblox jest grą, w której uczestnicy tworzą własną rzeczywistość. Moduły przypominające klocki lego mogą tworzyć bazy wojskowe, lotniska, szkoły, budynki, miasta. Uczestnicy mogą również ze sobą rozmawiać, tworząc wspólnie swoją rzeczywistość. Gra ta jest jak najbardziej grą edukacyjną, pozwalającą młodym ludziom na rozwijanie swojej kreatywności, wyobraźni czy wspólną integrację.
Jak do tego doszło?
Młodzi ludzie, których pasją jest liturgia mszy świętej, stworzyli w Robloksie kościół, a swoje postacie zaczęli ubierać w szaty liturgiczne. Niektórzy byli księżmi, inni ministrantami, a inni przychodzili i siadali w ławce jako wierni uczestniczący we mszy świętej. Gracze zaczęli tworzyć własne serwery i grupy, wśród których najpopularniejszym był serwer archidiecezji gnieźnieńskiej (oczywiście niemającej nic wspólnego z prawdziwą archidiecezją).
Roblox jest grą, w której uczestnicy odzwierciedlają swoją rzeczywistość, czyli to, czym żyją na co dzień. Jeśli dla kogoś ważna jest liturgia mszy świętej, to właśnie ją będzie tworzyć. Dla nich jest to okazja do integracji i do dzielenia z kimś swojej pasji, a także do pogłębiania wiedzy na temat posługi do mszy świętej, nauki celebracji i przepisów liturgicznych.
Wartość modlitewna
Sami uczestnicy gry wydali dwa lata temu oświadczenie, że msze robione przez nich w Robloksie nie mają żadnej wartości modlitewnej. Chociaż dbają oni o każdy szczegół mszy (czytania i Ewangelia z danego dnia roku liturgicznego, odpowiednie szaty liturgiczne, stosowanie przepisów z ogólnego wprowadzenia do mszału rzymskiego etc.), to jednak jest to tylko gra, a nie przestrzeń modlitewna czy sakramentalna. Szczególnie że podczas tych mszy można zobaczyć „dziwne akcje”, czyli na przykład wiernych, którzy przeskakują przez ławki, wchodzą do prezbiterium lub na ołtarz czy też bójki wiernych. Pomimo więc dbałości o szczegóły pozostaje to zawsze tylko grą, która jednak może nam przybliżyć przepisy liturgiczne (czasami gracze mają bardzo rzetelną wiedzę na ten temat). Gdy zatem jesteśmy chorzy i nie możemy iść do kościoła na mszę świętą, to powinniśmy obejrzeć transmisję mszy świętej, ale transmisję prawdziwą, z prawdziwego, realnego kościoła, a nie z Robloxa.
Profanacja czy zabawa?
Profanacja to naruszenie sfery sacrum poprzez pozbawienie poświęconych rzeczy lub konsekrowanych miejsc wartości kultowych, a także potraktowanie bez należytego szacunku rzeczy czy wartości otoczonych czcią. W Robloksie takich rzeczy czy miejsc nie ma, ponieważ nie są one realne, więc nie można mówić tutaj o profanacji. Ale poprzez naśmiewanie się ze mszy świętej można obrazić czyjeś uczucia religijne. Dużo więc zależy od gustu i taktu uczestników gry. Gdy grają oni w sprawowanie mszy świętej, powinni oddać jej należny szacunek i nie przedstawiać celebracji w sposób prześmiewczy. Natomiast potraktowanie mszy świętej „na poważnie”, czyli zadbanie o szczegóły i drobiazgi, może być bardzo ciekawą zabawą edukacyjną i posłużyć do formacji liturgicznej użytkowników internetu i nie tylko.
Jest takie mądre powiedzenie, że każdy kij ma dwa końce. Msze święte w Robloksie, które nadal są i się dzieją (chociaż już nie są taką sensacją jak dwa lata temu), mogą być świetnym narzędziem formacyjnym, ale źle wykorzystane mogą obrazić czyjeś uczucia religijne. Wszystko zależy od nas i od tego, jak wykorzystamy narzędzia, które daje nam rozwój nowej technologii. Większość uczestników Robloxa ma mniej niż szesnaście lat, jest więc to ważne narzędzie do poznania, czym żyje młodzież i dotarcia do niej. Korzystajmy z tego mądrze!