Wiadomości o niedawnych strzelaninach w Stanach Zjednoczonych, które w tym kraju są ostatnio wyjątkowo częstym zjawiskiem i palącym problemem społecznym, zawsze powodują spór o prawo do posiadania broni palnej przez osoby prywatne. Gorąca dyskusja na ten temat w Stanach Zjednoczonych inspiruje też podobne debaty w całym świecie zachodnim. Prawo nie jest zapewne jedynym powodem wspomnianych strzelanin. Temat zasługuje na to, by mu się bliżej przyjrzeć.
Kontekst amerykański
Żyjemy w wyjątkowo zamerykanizowanym świecie. Wszechobecność języka angielskiego i kultury amerykańskiej powodują, że często wydarzenia w Stanach Zjednoczonych nie tylko przenoszą podobne tematy do naszych europejskich wspólnot, lecz także my – Europejczycy, przenosimy się niejako w rzeczywistość amerykańską i włączamy w tamtejsze dyskusje, często tracąc poczucie różnicy pomiędzy problemami i okolicznościami amerykańskimi z jednej oraz europejskimi i polskimi z drugiej strony.
Dlatego w debacie na temat prawa do posiadania broni w naszym przypadku należy wyzwolić się od niektórych typowo amerykańskich aspektów. Jeśli chcemy zapoznać się z podejściem Kościoła katolickiego do tego tematu (a właśnie to spróbuję zrobić w tym artykule), musimy wznieść się na poziom uniwersalny.
Debata na temat prawa do posiadania broni w Stanach Zjednoczonych w dużym stopniu obraca się wokół drugiej poprawki do konstytucji, która brzmi: „Ponieważ dobrze zorganizowana milicja jest niezbędna dla bezpieczeństwa wolnego państwa, prawo ludzi do posiadania i noszenia broni nie ulegnie naruszeniu”. Innymi słowy, prawo do noszenia broni w Stanach Zjednoczonych ma swoje oparcie w podstawowym dokumencie prawnym tego państwa i tradycję sięgającą początków jego istnienia. Ta sama kwestia w rzeczywistości europejskiej i uniwersalnej nie jest obarczona brzemieniem wspomnianej poprawki i z nią związanej tradycji, co pozwala na debatę w nieco innym wymiarze. Jednak poprawka do amerykańskiej konstytucji zawiera też pewną implikację, ważną dla uniwersalnego aspektu tego tematu. Mianowicie, jeśli poprawki do amerykańskiej konstytucji rozumiemy jako wyliczenie podstawowych praw naturalnych człowieka i wspólnoty oraz sposobów ich zabezpieczenia przed swawolą rządów (a w ten właśnie sposób rozumiane są one w tradycji amerykańskiej), czy oznacza to, że prawo do posiadania i noszenia przy sobie broni jest naturalnym prawem człowieka, któremu żaden rząd nie może zaprzeczyć?
Zdaje się, że nie tylko ojcowie założyciele Stanów Zjednoczonych patrzyli na prawo do posiadania broni jako na naturalne. Angielska Deklaracja praw z 1689 roku uznaje je za część naturalnego prawa do samoobrony. Także francuska Deklaracja praw człowieka i obywatela rozpoznaje prawo do noszenia broni jako związane z powinnością obrony przed tyranią. Mogłoby się wydawać, że kwestia ta w Europie postrzegana jest podobnie jak w Ameryce. Jednak wszystkie trzy wymienione dokumenty łączy wspólna cecha – okoliczności historyczne, pod wpływem których one powstały. Stany Zjednoczone wyrosły na drodze rebelii amerykańskiego ludu przeciwko władzy korony brytyjskiej – w podobnej atmosferze tworzona była również amerykańska konstytucja. Wspomniane prawo angielskie z kolei uchwalono rok po tzw. chwalebnej rewolucji, kiedy obalono katolickiego króla Jakuba II z dynastii Stuartów i zastąpiono go protestantem – Wilhelmem Orańskim. Nowe przepisy miały na celu uzbrojenie ludności protestanckiej, która stanowiła oparcie dla nowego króla, a została wcześniej, w 1671 r., pozbawiona prawa do noszenia broni. Z kolei we Francji ów przywilej pozostawał w ścisłym związku z rewolucją francuską i potrzebą ludowej obrony nowego porządku w wojnach przeciwko ówczesnym europejskim monarchiom. W ancien régime noszenie broni było przywilejem szlachty i służb mundurowych.
Pismo Święte i nauczanie Kościoła
W Piśmie Świętym nie znajdziemy odpowiedzi na nasze zagadnienie. Fakt, że wiele biblijnych postaci posiadało broń i nie było z tego powodu potępianych czasami jest wykorzystywany przez zwolenników jej posiadania jako dowód ich racji. W Biblii nie mamy jednak do czynienia z bronią palną, lecz innymi przedmiotami służącymi do obrony. Dzisiaj też każdy może posiadać nóż. W dyskusji toczonej nt. broni chodzi konkretnie o pistolety i karabiny. Społeczeństwo znane z Biblii różniło się od współczesnego poziomem zróżnicowania zawodów i podziału ról społecznych (był on o wiele niższy), więc posiadanie oręża często stanowiło konieczność, gdyż samo państwo nie było w stanie zagwarantować obywatelom bezpieczeństwa.
To tylko fragment tekstu, który ukazał się w 25. numerze Miesięcznika Adeste.
Jeżeli podoba Ci się to, co robimy – kliknij w poniższy przycisk aby dowiedzieć się, jak możesz nam pomóc w rozwoju!