Duccio di Buoninsegna
„Bracia: Sądzę, że utrapień czasu niniejszego ani porównać nie można z przyszłą chwałą, która się w nas objawi” (Rz 8, 18; z lekcji).
Czwarta niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego
2 klasy, szaty zielone
Link do tekstów liturgicznych na dziś: [KLIK]
Benedykt XVI, papież w latach 2005-2013, teolog:
„Powołanie Piotra, które usłyszeliśmy w ewangelii, aby był Pasterzem, następuje po opowiadaniu o obfitym połowie ryb. Po nocy, podczas której bezskutecznie zarzucano sieci, uczniowie widzą na brzegu zmartwychwstałego Pana. On nakazuje im raz jeszcze powrócić do łowienia ryb. I oto sieć napełnia się tak, że nie są w stanie jej wyciągnąć; 153 wielkie ryby. »A pomimo tak wielkiej ilości sieć się nie rozerwała« (J 21, 11).
To opowiadanie z końca ziemskiej drogi Jezusa wraz z uczniami stanowi odpowiedź na opowiadanie z początku. Także wtedy uczniowie nic nie złowili przez całą noc. Także wtedy Jezus nakłonił Szymona do ponownego wypłynięcia na głębię. A Szymon, który jeszcze nie nazywał się Piotr, dał niezwykłą odpowiedź: »Mistrzu, na Twoje słowo zarzucę sieci!«. A oto potwierdzenie misji: »Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił« (Łk 5, 1-11)”.
Sieć Ewangelii wyrywa nas z wód śmierci
„Także dzisiaj Kościół i następcy apostołów słyszą wezwanie, by wypłynąć na głębię morza dziejów. By zarzucić sieci, by zdobywać ludzi dla Ewangelii. Dla Boga, dla Chrystusa, dla prawdziwego życia. Ojcowie Kościoła dali bardzo szczególny komentarz do tego zadania. Mówią w ten sposób: dla ryby stworzonej, by żyć w wodzie, wyciągnięcie z morza jest śmiercią. Zostaje jej odjęty pierwiastek życia, by służyć za pokarm człowiekowi. Jednak w misji rybaka ludzi dokonuje się proces odwrotny: my, ludzie, żyjemy wyobcowani w słonych wodach cierpienia i śmierci; w morzu ciemności bez światła. Sieć Ewangelii wyrywa nas z wód śmierci i niesie ku wspaniałości Bożego światła, ku prawdziwemu życiu. I właśnie tak jest – w misji rybaka ludzi, wzorem Chrystusa, należy wyrywać ludzi ze słonego morza wyobcowań. Ku ziemi życia, ku światłu Bożemu. I właśnie tak jest: istniejemy, aby ukazać Boga ludziom”.
Każdy z nas jest chciany
„I tylko tam, gdzie widać Boga, naprawdę zaczyna się życie. Tylko wtedy, gdy spotkamy w Chrystusie Boga żywego, poznajemy, czym jest życie. Nie jesteśmy przypadkowym i pozbawionym znaczenia produktem ewolucji. Każdy z nas jest owocem zamysłu Bożego. Każdy z nas jest chciany, miłowany, niezbędny. Nie ma nic piękniejszego niż wpaść w sieci Ewangelii Chrystusa. Nie ma nic piękniejszego, jak poznać Go i opowiadać innym o przyjaźni z Nim. Zadanie pasterza, rybaka ludzi, może się często wydawać żmudne. Ale jest ono piękne i wielkie, bowiem ostatecznie służy radości. Radości Boga, który chce wejść w ten świat”.
(Benedykt XVI, Homilia podczas inauguracji pontyfikatu, 24 kwietnia 2005, fragmenty)