Poczucie tego, co się zaprzepaściło, boli, nieraz niemal fizycznie. Człowiek, który nie ma szans pojednać się z bliźnim, bo ten np. nie żyje, zabliźnić ran, odnowić relacji, może jedynie poprosić, by Bóg nie postępował z nim według logiki rozliczenia.
Mijający rok jest oczywiście naturalną okazją do podsumowań tego, co udało nam się osiągnąć w życiu, w firmach, prywatnie. Ale czy tak samo możemy próbować spisywać nasze duchowe osiągnięcia? Trzeba uważać, by nie traktować dobra, które nas spotyka, jako wyłącznie wypracowanego przez nas, jako rodzaj wytrenowanego mechanizmu.
Łaska zdecydowanie potrzebuje uczynków, jednak – i tutaj chrześcijański świat jest zgodny – zawsze wyprzedza uczynki. Bóg wyprzedza nasze dobro swoją łaską, tak jak to Bóg nas pierwszy wybrał i umiłował, a nie my Jego. Podobnie jest ze złem, które sprawiliśmy w 2023 r.: nie jest ono bez konsekwencji, ba – zostawia często bardzo poważne ślady, ale Bóg utrzymuje ten świat. Nasza historia nie jest zbiorem fars i ciągłej walki, wojen i rywalizacji. Zło trzeba naprawiać także swoimi rękoma, jednak nie jesteśmy w stanie udźwignąć pełnej odpowiedzialności za to, co pozostawiamy po sobie.
W liturgii modlimy się, by Bóg nie postępował z nami według naszych grzechów. To prośba, która wyraża przekonanie pełne nadziei: Bóg nie rozlicza się z nami w ludzki sposób, ale biorąc krzyż, wziął cały mrok, także skutki działań, których nawet nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić.
Katolicka idea kary nie zakłada przecież Boga, który rozpamiętuje i patrzy na nasze potknięcia. Musimy przyjąć konsekwencje, także zła, które powodujemy w świecie, bo ono zostawia rzeczywiście realny ślad już tutaj, na ziemi. Każde kłamstwo, oszustwo, upokorzenie innych nie jest tylko duchową ideą, czymś, co załatwia się na poziomie duchowym. Fałsz i zło w świecie naruszają dobro jednostki, grupy i całych społeczeństw.
W najnowszym numerze zastanowimy się nad rozliczeniami: z samym sobą, ludźmi, między sobą i z Bogiem. Nad tym, gdzie są granice zemsty, prawdy o przeszłości i poszukiwania tożsamości. Zapraszamy do refleksji, jak każdy z nas rozlicza się z trudnymi dla siebie tematami.
Z życzeniami dobrej lektury
Bartłomiej Wojnarowski
redaktor naczelny