Daleka Syberia to kraina kojarząca się przede wszystkim z mrozem, trudnymi warunkami do życia i katorgą polskich zesłańców. To słuszne skojarzenia – Polacy byli tu wywożeni w czasie zaborów, po klęskach kolejnych powstań, ale i podczas sowieckiej okupacji w XX wieku. To jednak nie tylko historia – dziś „na dalekiej Syberii wciąż jest cząsteczka Polski” , jak mówią nasze dzisiejsze rozmówczynie. Teraz życie Polaków na Syberii wygląda już inaczej. Jak?
O życiu na Syberii i funkcjonowaniu Polonii w Rosji opowiadają panie Wanda i Krystyna Jarmolińskie, mieszkanki Barnaułu w Rosji.
Życie w Polsce i w Rosji prawie się nie różni: ktoś się uczy w szkole lub na uniwersytecie, ktoś pracuje. Jest jeden ważny szczegół, który lepiej opisać w taki sposób: czternastego lipca mieliśmy +20 stopni, a następnego dnia zaczął padać śnieg i temperatura spadła do 0 stopni. Latem możemy mieć +40, a w ciągu zimy -40. Jak się żyje? Przyzwyczailiśmy się i to nie jest zbyt wielki problem.
Ruch polonijny to związek ludzi mających polskie pochodzenie i mieszkających poza granicami Polski. To działalność skierowana na odrodzenie i podtrzymanie m. in. tradycji, kultury i języka polskiego. Ruch polonijny na Syberii został odnowiony w latach dziewięćdziesiątych XX w. po kilku dziesiątkach lat nieobecności polskiego interesu narodowego w Związku Radzieckim. Historia Polonii na tych ziemiach związana jest z przesiedleniem naszych rodaków do różnych części Syberii, w tym do Ałtaju.
Pierwsi Polacy na Ałtaju to zesłańcy, uczestnicy powstania styczniowego z 1863 roku. Na całej Syberii były tysiące takich osób. Wielu potomków tych Polaków pozostało tam; dla nich później też nastały straszne czasy. Po represjach lat trzydziestych i czterdziestych ten temat ucichł. Wiadomo, że w tamtych czasach niebezpiecznie było mieć polskie pochodzenie. Rodzice nie mówili swoim dzieciom, że są Polakami. Nie wolno było mówić po polsku, żeby nie utrudniać im życia, więc wyrosły pokolenia ludzi nic niewiedzących o swoich korzeniach.
Podczas pierestrojki wiele osób zaczęło odkrywać swoje polskie korzenie. Na początku lat dziewięćdziesiątych minionego wieku powstały organizacje polonijne w miastach Rosji, w tym na Syberii. Dla Polaków tam mieszkających to było święto. Podawano ogłoszenia do gazet o tym, że będzie zebranie mieszkańców mających polskie pochodzenie. Ludzie zakładali organizacje, nadając im polskie nazwy (na przykład „Dom Polski”, „Orzeł Biały”, „Zdrój”, „Rodzina”, „Polonez”, „Ogniwo” itd.). Ich działalność miała charakter kulturalny. Zaczęto tworzyć zespoły pieśni i tańca, organizowano koncerty muzyki polskiej, festiwale kultury narodowej, spotkania tematyczne o polskich świętach, działaczach kultury i nauki itp. Stopniowo nawiązywano kontakty z Polską, innymi rodakami i z polskimi organizacjami.
Rozpoczęła się współpraca, przykładem której jest Regionalne Stowarzyszenie Wschód-Zachód w Płocku, zrzeszające sześć organizacji polonijnych z miast Syberii (Barnauły, Bijska, Górno-Ałtajska, Omska i Kemerowa). Od 2004 roku Polacy z Syberii na zaproszenie RSWZ przyjeżdżają do swojej byłej ojczyzny, by podtrzymywać swój związek z tym wielkim krajem poprzez połączenie się z ojczyzną historyczną. Ruch polonijny, który powstał ponad dwadzieścia lat temu na terytorium byłego Związku Radzieckiego, obecnie jest dobrze zorganizowany. Prawie we wszystkich wielkich miastach Syberii – od Uralu do Dalekiego Wschodu – istnieją organizacje polonijne. Wszystkie one połączone są poprzez Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Irkucku. Od niego i polskich fundacji otrzymują (w różnym stopniu) pomoc finansową na wynajem pomieszczeń, programy kulturalne, bieżącą działalność, badania naukowe, organizacje religijne i utrzymanie pamięci o Polakach z Syberii.
Organizacja „Dom Polski” została założona przez potomków Polaków, którzy zostali przesiedleni na Syberię w czasie deportacji po wojnie lub powstaniu. Jej członkami są różni ludzie: ktoś ma polskie pochodzenie i jest potomkiem Polaków, ktoś po prostu się interesuje polską kulturą, nie mając polskiego pochodzenia – wszystkich jednak zbliża jedna rzecz – miłość do Polski. W naszej organizacji uczymy się języka polskiego oraz poznajemy polską kulturę i historię. „Dom Polski” jest lansowany w gazetach i mediach, a ludzie zaangażowani w jego działalność urządzają i obchodzą różne święta: dzień odzyskania niepodległości, święto Konstytucji 3 maja itd. Organizowane są także podróże do Polski (jedna z nich według programu „Wschód – Zachód”).
Miejska Organizacja Społeczna „Dom Polski” w Barnaule została założona w roku 2009 z inicjatywy grupy mieszkańców polskiego pochodzenia, na czele z Wiaczesławem Bubnowiczem, który jeszcze w 1994 roku zorganizował Centrum Kultury Polskiej w Barnaule i był jego pierwszym prezesem. Centrum prowadziło wówczas ożywioną działalność, ale w związku z pewnymi okolicznościami jego życie stopniowo zamierało. W 2009 r. Polacy z Barnaułu zjednoczyli się ponownie – działalność organizacji, na skutek aktywności jej członków, wykroczyła poza zasięg miasta i w 2012 r. doszło do oficjalnej zmiany nazwy. Teraz jest to Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe Kraju Ałtajskiego „Dom Polski”.
Cele i zadania organizacji:
- nauka języka polskiego, zapoznanie się z polskimi tradycjami, historią i kulturą, ich popularyzacja w Barnaule i na Ałtaju, organizowanie imprez kulturalnych – polskich świąt, festiwali, koncertów polskiej muzyki itp.;
- kierunek historyczno-archiwalny: pomoc w poszukiwaniu dokumentów, potwierdzających polskie pochodzenie, polskich krewnych itp.;
- praca z młodzieżą polskiego pochodzenia i sympatyzującą z Polską, wsparcie dla młodych ludzi, którzy chcieliby zdobyć wykształcenie w Polsce;
- współpraca ze społecznymi, kulturalnymi, naukowymi organizacjami i instytucjami w Polsce.
Jednym z najważniejszych celów organizacji jest nauka języka polskiego. Tradycje i święta polskie są tym, co nas jednoczy. Przy stowarzyszeniu „Dom Polski” istnieje zespół pieśni „Polskie kwiaty”, który bierze udział w miejskich i krajowych imprezach i festiwalach. „Dom Polski” organizuje koncerty polskiej muzyki i poezji oraz programy muzyczno-oświatowe, poświęcone jubileuszom i pamięci działaczy polskiej kultury. Przy „Domu Polskim” funkcjonują kluby kultury polskiej.
Klub Miłośników Kina Polskiego, przy współpracy z ałtajską filią Związku Kinematografistów w Rosji, organizuje pokaz filmów polskich dla szerokiego grona widzów. W 2017 r. w Barnaule, w ramach Festiwalu Polskiego Kina „Wisła” zostały wyświetlone cztery polskie filmy. W październiku 2018 r. na tym samym festiwalu zaplanowano projekcję dziesięciu polskich produkcji, a w listopadzie czterech filmów patriotycznych, poświęconych stuleciu odrodzenia niepodległości. Klub Miłośników Kuchni Polskiej promuje polskie dania na festiwalach i świętach kultury polskiej.
Stowarzyszenie „Dom Polski” współpracuje z różnymi organizacjami, również tymi w Rzeczpospolitej: fundacjami, uniwersytetami, stowarzyszeniami, muzeami, bibliotekami itp. Członkowie stowarzyszenia biorą udział w szkoleniach, imprezach, festiwalach i podróżach. „Dom Polski” jest organizatorem festiwali polskiej kultury. W 2011 r. w Barnaule odbył się Otwarty Krajowy Dziecięco-Młodzieżowy Festiwal Muzyki Klasycznej im. Fryderyka Chopina, w którym brało udział dwieście osób (dzieci i młodzieży) w kategoriach fortepian, instrumenty strunowe, śpiew solowy, zespół wokalny i chór.
Organizacje polonijne z Syberii współpracują ze sobą. Zapraszają na swoje imprezy, na przykład od 2012 roku „Dom Polski” w Tomsku organizuje międzynarodowy festiwal teatrów polonijnych „Spotkania Syberyjskie”. W 2014 r. odbyła się ogólnorosyjska konferencja dla nauczycieli języka polskiego w Omsku; odbyły się także szkolenia z zakresu tworzenia stron internetowych organizacji polonijnych w Krasnojarsku. W roku 2017 roku w Barnaule odbyła się konferencja międzynarodowa „Polacy na Ałtaju wczoraj, dziś, jutro”. W roku 2018 Polskie Zjednoczenie „Zdrój” z Górnego Ałtajsku obchodziło dziesięciolecie swojego istnienia; „Dom Polski” w Nowosybirsku organizował konkurs recytatorski „Wolność. Biały Ptak”; październiku zaś, w Barnaule, odbędzie się konferencja „Losy Polaków Ałtaju” oraz dyskusja przy okrągłym stole „Udział młodzieży w ruchu polonijnym: problemy i perspektywy”.
Niestety obecna sytuacja polityczna bardzo utrudnia rozwój współpracy między organizacjami polonijnymi z Syberii i stroną polskiej, stawiając Polaków zza Uralu w trudnym położeniu. Z jednej strony jesteśmy obywatelami Rosji i Rosja to nasza ojczyzna, z drugiej natomiast jesteśmy Polakami. Wielu z nas posiada Kartę Polaka, ma krewnych mieszkających w Polsce i chce otrzymać polskie obywatelstwo, dlatego Polacy z Syberii są zainteresowani przyjaznymi stosunkami między Polską i Rosją. Rosyjsko-polskie projekty przyczyniają się do tego. W czasie spotkań Polaków z Rosjanami zawsze zauważamy ogromne wzajemne zainteresowanie, ale jednocześnie pojawia się lęk związany z przedstawianym nieprawdziwym wizerunkiem obu krajów. Zawsze ciągnie nas do siebie a dla osiągnięcia prawdziwego zbliżenia dwóch wielkich narodów konieczne jest poznanie kultury i poszerzenie horyzontu wiedzy na temat sąsiedniego państwa.
Międzynarodowy projekt „Polsko-Rosyjska Wiosna w Płocku i Rosyjsko-Polska Jesień na Ałtaju”, który został pomyślnie przeprowadzony w 2016 roku, znalazł szczególny wyraz rok później w projektach „Ałtajska Wiosna w Warszawie” i „Warszawska Jesień na Ałtaju”. Wyniki poprzedniego przedsięwzięcia były tak imponujące, że w 2017 roku rada Fundacji „Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu i Porozumienia” poparła nowy projekt, w wyniku którego również odbył się konkurs wiedzy o Rosji. Organizatorami nowego projektu są Fundacja „Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu i Porozumienia” z Moskwy, Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe Kraju Ałtajskiego „Dom Polski” z Barnaułu, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Współpracy Polska-Wschód z Warszawy, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Współpracy Polska-Rosja, Rosyjskie Centrum Nauki i Kultury, Uniwersytet Warszawski, Ałtajski Uniwersytet Państwowy, Państwowy Ałtajski Uniwersytet Pedagogiczny oraz Ałtajski Państwowy Instytut Kultury.
Oba projekty zostały stworzone w trudnych czasach pogorszenia stosunków rosyjsko-polskich, co dla nas, rosyjskich Polaków, było szczególnie bolesne. Jesteśmy w dwuznacznej sytuacji, ponieważ w Rosji przy każdej okazji mówią, że Polacy nie lubią Rosjan, natomiast w Polsce słyszymy, że Rosja jest zagrożeniem dla kraju. Wiedząc, że w rzeczywistości Rosjanie i Polacy traktują siebie nawzajem z sympatią i wzajemnym zainteresowaniem, należy dołożyć wszelkich starań, aby dwa wielkie bratnie narody zawsze żyły w pokoju, współpracowały ze sobą i interesowały się krajem sąsiada, jego językiem, kulturą i tradycjami oraz osiągnięciami naukowymi, jak też miały motywacje do stworzenia biznesu rosyjsko-polskiego.
Bardzo dziękujemy za uwagę, jaką Czytelnicy Adeste zechcieli poświęcić, aby poznać losy potomków Polaków na Syberii. Jakiej pomocy nam potrzeba? Chodzi głównie o to, żeby młodzi Polacy pamiętali, iż na dalekiej Syberii jest cząsteczka Polski, którą przechowujemy. Bardzo cenimy każdą okazję do kontaktu się z naszą historyczną ojczyzną!