Niedzielne PeryKopy: Na co mi zmartwychwstanie?

Sigla:

Dz 10,34a-37-43

Ps 118,1-2.16-17.22-23

Kol 3,1-4

J 20,1-9

Jest źle. Wystarczy, że się rozejrzysz wokół, że popatrzysz w głąb swojego serca. Czający się mrok niepewności, brud grzechu, narastająca panika. Zaraza nieprawości wewnątrz i zaraza koronawirusa na zewnątrz. Złamane relacje międzyludzkie, zamknięcie w domach od wielu dni. Psychika pozbawiona naturalnych interakcji i codziennych, domowych rytuałów daje się we znaki. Pewnie widzisz, jak pewne sprawy wymykają się spod kontroli: zdalna praca, zdalne lekcje z dziećmi, gotowanie, sprzątanie, nowy porządek dnia (czy raczej brak porządku). Gdzieś za rogiem czai się widmo nadchodzącego kryzysu, obcięte pensje, zwolnienia z pracy, wzrost bezrobocia i cen żywności w związku z suszą. Jest ciężko. Naprawdę ciężko.

W takich chwilach przypominają mi się słowa Sama Gamgee, które padają pod koniec filmowej wersji „Dwóch Wież”: Wszystko jest nie tak. Właściwie to nie powinno nas tu nawet być! A jednak tu jesteśmy. Jak w bohaterskich opowieściach… tych naprawdę ważnych, mrocznych i pełnych grozy. Baliśmy się poznać ich zakończenie, bo czyż koniec może być szczęśliwy? Czy świat będzie taki jak dawniej, choć stało się tyle zła? Ale w końcu zły czas przemija, usuwa się w cień, nawet mrok przemija. Przyjdzie nowy dzień, a kiedy wzejdzie słońce, tym czystszym rozbłyśnie światłem. Te opowieści zapadały nam w pamięć, nawet jeśli byliśmy zbyt mali, by pojąć ich sens… ale wydaje mi się, że teraz go pojmuję. Teraz wiem – bohaterowie tych opowieści mogli zawrócić, ale nie chcieli. Szli naprzód, ponieważ mieli wiarę.

Jako chrześcijanin jesteś człowiekiem wiary. Chrześcijanie to ludzie nadziei. Nadzieja wyznawców Chrystusa polega na zaufaniu, że całe zło, na które Pan pozwolił, ma jakiś sens. Wierzący w Jezusa są pewni, że burzowe chmury, które majaczą na horyzoncie, nie doprowadzą do zniszczeń, ale użyźnią ziemię. Możesz teraz sobie pomyśleć, że to naiwne, życzeniowe, dziecinne. Jeśli tak uważasz, to jesteś w błędzie. Bóg uwielbia radzić sobie z sytuacjami, które po ludzku są beznadziejne. Skąd o tym wiem?

Chrystus zmartwychwstał! On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. Chrystus zmartwychwstał! Śmierć została pokonana. Chrystus zmartwychwstał! Możesz być oczyszczony z grzechów, nałogów, z tym, co Cię przytłacza. Chrystus zmartwychwstał! Pośród mroku, nadzieja płonie jasnym blaskiem. Chrystus zmartwychwstał! Przeszedł przez otchłań i daje nowe życie tym, którzy już umarli. Chrystus zmartwychwstał! Weselcie się już zastępy aniołów w niebie! Weselcie się słudzy Boga!

Choćby Twoje plany zostały pokrzyżowane, choćbyś tracił nadzieję na lepsze jutro, choćby świat Ci się walił – wesel się, zaufaj Zmartwychwstałemu. Wyobraź sobie co musieli czuć apostołowie, gdy Jezus umarł. Ich świat zatrząsł się w posadach. Trzy lata życia, plany na przyszłość, marzenia o nowym, lepszym świecie – wszystko przekreślone, pozbawione sensu, bezcelowe. To były prawdopodobnie najczarniejsze godziny w ich życiu. Co mieli ze sobą zrobić? Popełnić samobójstwo z rozpaczy, jak Judasz? Nie. Chrześcijanie to ludzie nadziei. Po tragedii Wielkiego Piątku i ciszy Wielkiej Soboty nadchodzi poranek Niedzieli. Zmartwychwstanie, nowe życie, lepszy początek.

Uwierz w to w końcu! Uwierz w Boga, który ma moc. Odrzuć wiarę w „bozię”, a uwierz w Jezusa Chrystusa, Pana życia i śmierci. Razem z Chrystusem powstań z martwych, porzuć dawne życie i grzeszne przyzwyczajenia. Jeśli więc razem z Chrystusem powstaniesz z martwych, szukaj tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dąż do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarłeś i Twoje życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i Ty razem z Nim ukażesz się w chwale.

Boże, Ty w dniu dzisiejszym przez Twojego Syna pokonałeś śmierć i otworzyłeś nam bramy życia wiecznego, spraw, abyśmy obchodząc uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego, zostali odnowieni przez Ducha Świętego i mogli zmartwychwstać do nowego życia w światłości. Przez Chrystusa, Pana naszego.

אמן