fot. Chicago Sun-Times
Sigla:
Dz 2,1-11
Ps 104,1.24.29-31.34
Rz 8, 8-17
J 14, 15-16. 23b-26
Bóg chce dla Ciebie tego, co najlepsze. Wyposażył Cię w dobro, piękno, podobieństwo do siebie. Kocha Cię bezwarunkowo i nie możesz zrobić niczego, co by mogło tę miłość zniszczyć.
Fakt, że Bóg Cię kocha, nie jest jednak „gwarancją” nieba. Nie wystarczy być przez Boga kochanym, ale trzeba mu się także podobać. Nie jest to jakiś nowy wymysł – Stwórca sam dokonuje tego rozróżnienia, kiedy mówi o Jezusie „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie”. Dzisiejsze słowo opisuje postawę, która może doprowadzić do tego, że przestaniesz się podobać Bogu: „Ci, którzy według ciała żyją, Bogu podobać się nie mogą”. Cóż to oznacza?
Jako „życie według ciała”, rozumieć można dwie postawy. Jedną nazwałbym w uproszczeniu „skrajnie prawicową”, a drugą „skrajnie lewicową”. Obie dostrzegalne są wśród członków Świętego Kościoła.
„Skrajnie prawicowa” to chęć osiągnięcia zbawienia mocą prawa. To myślenie Żydów ze Starego Testamentu. To swoiste przeświadczenie, że najważniejsze w życiu jest zachowywanie przykazań jako uciążliwego regulaminu – im bardziej uciążliwy, tym bardziej „zbawczy”. Może się to przejawiać w różnych formach zachowań. Jedni będą bezmyślnie „klepać” różaniec, by „zadowolić Bozię”. Inni zaczną się puszyć w swoim pustym rytualizmie, w pogardzie mając „prostaczków” i „normików”. Nie chodzi mi o to, że różaniec, czy rozmaite ryty Kościoła nie są ważne – bo są. Niemniej bez odpowiedniej opieki duchowej i szczerości wobec samego siebie można łatwo pozostać na powierzchni i z różańca zrobić mantrę, a z liturgii złotą skorupę, przez którą nie przedostaje się łaska.
„Skrajnie lewicowa” to taplanie się w grzechu. Odwracanie się od Boga, by zwrócić się ku światu i zaspokajaniu swoich żądz. To głoszenie nielogicznych haseł „moje ciało moja sprawa” czy „love is love” (de facto propagowanie morderstwa i sodomii). Takie „życie według ciała” ma swoje odbicie także w chciwości, nieczystości, gniewie, lenistwie… każdy grzech jest „życiem według ciała”.
Jeśli widzisz w sobie którąś z tych postaw (a może widzisz obie?), to zwalcz ją jak najszybciej, bo „jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć”.
Jezus wskazuje dzisiaj jak żyć według Ducha Miłości i uniknąć śmierci – „Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy”. Proś Pana, by posłał do Ciebie Ducha Pocieszyciela. On nauczy Cię prawdziwej miłości. On nauczy Cię co jest sednem przykazań. On nauczy Cię żyć. On przywróci do życia Twoje śmiertelne Ciało.
Boże, Ty przez misterium dnia dzisiejszego uświęcasz swój Kościół ogarniający wszystkie ludy i narody, † ześlij dary Ducha Świętego na całą ziemię * i dokonaj w sercach wiernych tych cudów, które zdziałałeś w początkach głoszenia Ewangelii. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków.
אמן
