Adoration of the Mystic Lamb, Fot. Wikimedia Commons
Sigla:
Wj 16, 2-4. 12-15
Ps 78 (77), 3 i 4bc. 23-24. 25 i 54
Ef 4, 17. 20-24
J 6, 24-35
Czego szukasz? O czym marzysz? Zastanów się przez chwilę i sam sobie udziel odpowiedzi. Marzysz o wakacjach na rajskiej wyspie? Pragniesz boskiego ciała, niebiańskich rozkoszy? A może chcesz mieć dzieci grzeczne jak aniołki?
Wielu z nasz szuka raju już tutaj – na ziemi. Chcemy sobie zapewnić bezpieczeństwo, komfort, święty spokój. W miarę możliwości staramy się jak możemy, by naszym bliskim (i sobie) „uchylić nieba”.
Czy to źle? Niekoniecznie. Bóg życzy Ci szczęścia także w życiu doczesnym. Pragnie razem z Tobą cieszyć się każdym dniem, każdym sukcesem, chce dzielić z Tobą każdą radość. Zauważ, że Bóg chce dla Ciebie tego, co najlepsze. Z tego powodu po raz kolejny zaprasza Cię do czegoś więcej. Pan szepcze Ci dziś do ucha: Nie martw się o to, co przemija, ale popatrz w górę. Nie wspominaj już Egiptu, ale otwórz się na zupełnie nową jakość.
Wiesz już, że tylko Pan może zaspokoić w pełni Twoje życiowe „głody”. Teraz z kolei mówi Ci: Moje kochane dziecko! Nie szukaj nieba na ziemi. Nie buduj utopijnych społeczeństw, nie goń za rozkoszą. Niebo na ziemi znaleźć możesz tylko przy Mnie, na Eucharystii. Tylko Ja mogę dać Ci chleb aniołów. Uwierz nie tylko we Mnie, ale uwierz Mi.
Nie idź za Bogiem w poszukiwaniu doczesnego błogosławieństwa. Nie traktuj Go jak maszynki do spełniania życzeń, bo Pan rozpozna taką postawę. „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta. Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne”. Ten pokarm pojawia się dzisiaj na ołtarzach całego świata. Jest to Jezus Chrystus – Cheb z Nieba, przedsmak wieczności.
Czy to znaczy, że w Niebie będzie trwałą wieczna msza? Kolejne dusze nieporadnie odczytają czytania i pofałszują podczas psalmów, księża będą w nieskończoność wygłaszać nudne kazania a niebiańscy organiści przyprawiać Cię o ból głowy? I tak i nie. Owszem, w niebie trwa wieczna Liturgia, ale jest ona doskonała. Liturgia na ziemi jest ledwie obrazem Liturgii Nieba. Wszystkie elementy przeszkadzające Ci w dobrym przeżyciu spotkania z Bogiem po prostu znikną.
Dziś w kościele oddawałeś Bogu cześć i doznawałeś uświęcenia. „Po tamtej stronie” doświadczysz tego wielokroć bardziej. Będziesz oglądał Boga takim, jaki jest, staniesz twarzą w twarz z czystą Prawdą, Dobrem, Pięknem i Miłością, zostaniesz napełniony szczęściem przewyższającym nawet najwspanialsze chwile, jakie pamiętasz.
Zaufasz Bogu i przyjmiesz Niebo z Jego ręki, czy sam spróbujesz budować swoje „rajskie życie”? Wybór należy do Ciebie.
