Sigla:
Syr 24,1-2.8-12
Ps 147,12-15.19-20
Ef 1,3-6.15-18
J 1,1-18
Współczesny, zafiksowany na punkcie cielesności, świat wyśmiewa prawdę o dziewictwie i jednoczesnym macierzyństwie Maryi. Uważa, że to nierealne, bajkowe i ze wszech miar niemożliwe. Ojcowie Kościoła wskazywali jednak, że to i tak nie jest najbardziej niesamowita spośród prawd wiary Kościoła. Dużo bardziej nieprawdopodobne jest to, co stało się owej niesamowitej nocy w Betlejem.
Ta noc nie miała prawa zaistnieć. To, co wydarzyło się prawie 2000 lat temu w betlejemskiej grocie, nie miało prawa mieć miejsca. Zdarzenie to przeczy wszelkim zasadom logiki. Bóg, który się rodzi? Moc, która się sama ogranicza? Pan wszechświata położony w stajni? Światło przenikająca każdy mrok? Nie, to się nie klei.
A jednak – narodziny Syna Bożego w Betlejem są faktem. Słowo stało się ciałem i rozbiło namiot pośród nas. Bóg stał się człowiekiem i postanowił zamieszkać na ziemi i… mieszka nadal. Odwieczne Słowo Ojca, Jezus Chrystus, kocha Cię tak bardzo, że wciąż jest przy Tobie. Jest, był i będzie. Przypomnij sobie ostatnią radosną sytuację, jakąś chwilę, kiedy uśmiech sam cisnął się na usta. Wiesz co? Bóg był wtedy z Tobą. Przypomnij sobie swoje sukcesy w życiu rodzinnym i zawodowym. Wiesz co? Bóg był wtedy z Tobą. Postaraj się przypomnieć sobie ostatnią uronioną łzę, ostatnią sprzeczkę, ból ciała lub duszy. Wiesz co? Bóg był wtedy z Tobą i serce mu się krajało, gdy widział co się z Tobą dzieje. Przywołaj swój ostatni upadek i grzech. Wiesz co? Choć trudno w to uwierzyć, wtedy też Bóg był z Tobą.
Chrystus, Mądrość Przedwieczna, jest z Tobą w chwilach dobrych i złych, radosnych i smutnych, w dobrej i złej doli. Gdy trwasz w stanie łaski uświęcającej, prowadzi Cię i podtrzymuje, żebyś nie upadł. Gdy popadasz w ciemność grzechu, jest z Tobą, by doprowadzić Cię do nawrócenia. Nieważne, jak słaby jesteś. Nieważne, jak daleko odszedłeś od Boga. Nieważne, jak brudne jest Twoje serce. Nieważne, czy teraz modlisz się, czy nie. Bóg się Tobą nie brzydzi. Chce wejść do Twojego życia i się w nim narodzić. Chce zapuścić korzenie w Twojej duszy i zrobić z niej swoją świątynię.
Z tego wszystkiego, co daje nam Chrystus, możemy korzystać w Kościele. Św. Jan Chryzostom pisał “Czy jesteś grzesznikiem, czy sprawiedliwym, idź do kościoła. Jesteś grzesznikiem? Wstąp do kościoła, byś wyznał swe grzechy! Jesteś sprawiedliwym? Wstąp do kościoła, byś od sprawiedliwości nie zboczył. I dla grzesznika i dla sprawiedliwego kościół jest jedynym schronieniem, jedynym portem”. Chrystus Cię nie wyklucza, więc Kościół też tego nie robi. Zawsze możesz liczyć na kolejną szansę w sakramencie pokuty i pojednania.
Sługa Boży Abp. F.J. Sheen pisał: „W stajni, najplugawszym miejscu świata, przyszła na świat czystość. Ten, który został pożarty przez ludzi, którzy niewiele różnili się od zwierząt, przyszedł na świat między zwierzętami. Ten, który nazywał siebie chlebem żywym, który zstąpił z nieba, narodził się w Betlejem, w domu chleba i został położony w żłobie, gdzie znajduje się pokarm. Nie było miejsca w gospodzie, ale miejsce znalazło się w stajni. Stajnia zaś to miejsce dla wyrzutków, ludzi ignorowanych, zapomnianych. Boskość zawsze ujawnia się tam, gdzie się jej najmniej spodziewamy”.
Czujesz się w jakiś sposób odrzucony, ignorowany, zapomniany? Jeśli tak, to Chrystus chce się w Tobie urodzić – wbrew logice, wbrew oczekiwaniom świata, wbrew wszystkiemu. Czujesz się brudny i grzeszny? Jezus chce przyjść do Ciebie i wyleczyć Twoje rany. Chce popatrzeć na Twój grzech, nie po to, by Cię potępić; ale obmyć swoją krwią przelaną na krzyżu i uczynić Cię dzieckiem Bożym. Jezus chce sprawić, byś znowu był czysty. Każdy z nas rodzi się, by żyć. Jezus narodził się by umrzeć dla Ciebie. Zrobił to po to, by dać Ci kolejną szansę. Wyciąga do Ciebie pomocną dłoń, podnosi z ziemi i mówi „idź, a od tej chwili już nie grzesz”.
Wszechmogący, wieczny Boże, Ty oświecasz wszystkich ludzi, którzy w Ciebie wierzą, † napełnij cały świat Twoją chwałą, * i ukaż się wszystkim narodom w blasku Twojej prawdy. Przez Chrystusa, Pana naszego.
אמן
